Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował 8 lipca, że z wizyty w Turcji powraca wraz z internowanymi tam wcześniej dowódcami obrony zakładów Azowstal w Mariupolu. Mieli zostać w Turcji do końca wojny.
Po powrocie z internowania w Turcji dowódca „Azowa” Denys Prokopenko „Redis” i zastępca dowódcy pułku Światosław Palamar „Kałyna”, ogłosili zamiar powrotu na front.
„Jestem głęboko przekonany, że armia to praca zespołowa i od dziś jesteśmy z wami, będziemy kontynuować walkę, nadal będziemy mieć swój głos w bitwie. A najważniejsze jest to, że armia ukraińska przejęła inicjatywę strategiczną i każdego dnia idziemy do przodu” – dodał Radis.
Zastępca dowódcy pułku „Azow” Światosław Palamar również podkreślił, że on i jego towarzysze będą nadal wykonywać swoją powinność, ponieważ są żołnierzami i złożyli przysięgę.
Przypomnijmy, 20 maja 2022 roku, w zdobytym przez Federację Rosyjską Mariupolu, garnizon utrzymujący „Azovstal” otrzymał rozkaz przerwania obrony.
Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował w czerwcu 2022 r., że po walkach o Mariupol ponad 2500 ukraińskich żołnierzy z zakładów „Azovstal” zostało schwytanych przez Rosję , a wywiad wojskowy jest zaangażowany w ich wyzwolenie.
Ukraina dokonała wymiany jeńców 21 września pod Czernihowem. Łącznie z niewoli rosyjskiej zwolniono 215 ukraińskich żołnierzy, w tym 108 bojowników Azowa, w tym dowódców. W zamian za 200 ukraińskich obrońców Ukraina przekazała Wiktora Medwedczuka.
W zamian za pięciu dowódców Ukraina przekazała Federacji Rosyjskiej 55 osób.
Ukraińscy obrońcy Denys Prokopenko „Redis”, Serhij Wołyński „Wołyń”, Światosław Palamar „Kałyna”, Denys Szlega, Oleg Chomenko zostali wysłani do Turcji, gwarancji bezpieczeństwa udzielił im prezydent Erdogan.
Prezydent Zełenski zapowiedział wówczas, że dowódcy obrońców Azowstalu pozostaną w Turcji do końca wojny.
Teraz informacja o powrocie „azowców” wywołała niezadowolenie w Moskwie. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że jest to złamanie ustaleń.
Wesług Pieskowa, powrót z Turcji na Ukrainę dowódców Azowstalu jest złamaniem warunków obowiązujących ustaleń, przy czym złamała je zarówno strona turecka, jak i Kijów.
Jeden z czołowych rosyjskich propagandzistów Siergiej Mardan napisał, że Ukraina przy wsparciu Zachodu może teraz stworzyć potężną dywizję dowodzoną przez legendarnych dowódców (siła dywizji to 20 tys. ludzi), a następnie rzucić ją do walki z armią rosyjską.
Według Mardana „Azow” będzie w stanie pokonać rosyjskie jednostki, po czym wewnętrzna niestabilność i demoralizacja ogarną rosyjskie tyły.
„W ten sposób powstaje wewnętrzna niestabilność na tyłach wroga” – pisze rosyjski propagandysta, cytowany przez dialog.ua.
Ukraiński Telegram odniósł się do pomysłu z aprobatą, szydząc z oburzenia Rosjan. „Świetny pomysł! Daj to Załużnemu” – pisze Denis Kazansky.
ba na podst.charter97.org
3 komentarzy
Paweł Kopeć
9 lipca 2023 o 14:55Czyli jest dobrze!
Jagoda
9 lipca 2023 o 18:51Faszyzujący nie istniejący pułk „Azow” weźcie to pod uwagę kim oni byli i co chcą odtworzyć !
Kocur
10 lipca 2023 o 08:05Ruski i tak zawsze robi co chce, niezależnie od tego co powiedział czy podpisał, więc o co to larum panie pieseł?