SKANDAL! Duma chce posłużyć się Wołyniem tak samo cynicznie, jak Niemcy Katyniem w ’43.
Zasiadający w rosyjskim parlamencie komuniści proponują uchwałę w/s Wołynia. „Duma Państwowa[…] Federacji Rosyjskiej przesyła polskiemu społeczeństwu szczere wyrazy współczucia w związku z narodową tragedią a także [przesyła] wyrazy solidarności z polskim Sejmem w sprawie uznania zbrodni ukraińskich nacjonalistów za ludobójstwo” – czytamy w projekcie.
Przypomina to mutatis mutandis sytuację z kwietnia 1943 r. gdy Radio Berlin ogłosiło odkrycie masowych grobów polskich oficerów w Katyniu. Niemcom nie chodziło przecież o żadną prawdę, tylko o wzmożenie u Polaków nastrojów antyrosyjskich.
Podobnie jest teraz. Doskonale wiadomo, jak bezczelnie potrafią (na Kremlu? na Łubiance?) manipulować historią. Wystarczy przypomnieć sprawę anty-Katynia, kiedy to rosyjscy historycy próbowali przedstawiać zmarłych w polskich obozach jeńców z wojny 1920 r. jako ofiary ludobójstwa.
Zgodnie ze starą – rzymską jeszcze – zasadą divide et impera Moskwa chce napuścić na siebie Polaków i Ukraińców. Nie możemy dać się wciągnąć w tę grę. Może trzeba, nie zacierając różnicy stanowisk, opracować wspólnie z naszymi wschodnimi przyjaciółmi uchwałę upamiętniającą ofiary Związku Radzieckiego na terenach dawnej Rzeczypospolitej. Pokazać jedność w obliczu imperializmu.
Oczywiście rzeź wołyńska była genocydem, a przynajmniej nosiła znamiona genocydu. Ale państwo, które w sensie historycznym po łokcie unurzało swe długie ręce we krwi rozmaitych narodów, w tym polskiego i ukraińskiego (patrz: Hłodomor), nie ma moralnego prawa do wypominania komukolwiek czegokolwiek.
Kresy24.pl
21 komentarzy
Paweł Bohdanowicz
29 lipca 2016 o 14:19W sprawie Wołynia nigdy nie wolno krzyczeć „Polacy, nic się nie stało”. Jednak, co już wiele razy napisałem, to i tutaj powtórzę: od 73 lat mamy do czynienia z szeroko zakrojoną sowiecką, komunistyczno-polską i rosyjską akcją „historiotówrczą”. Prawdę miesza się z kłamstwem, dorabia wspomnienia, fałszuje dowody, rozpowszechnia kłamstwa. Gdy pół roku temu wspominałem o roli sowietów i Rosji w kwestii „Wołynia”, oczywiście sypały się wyzwiska. Ale żaden gniewny isahakianista nie jest w stanie wytłumaczyć nadzwyczajnej aktywności Rosjan i Rosji na tym polu.
Ludzi poważnie zainteresowanych historią zachęcam do przeczytania tego artykułu i do obejrzenia zdjęć.
http://blogpublika.com/2015/07/09/rownolegla-w-czasie-daleka-od-wolynskiej-rzez-przygranicznej-ludnosci/
Tylko proszę nie przerabiać pomordowanych Finów na pomordowanych przez banderowców Polaków (ostatnio w telewizji i w Internecie coraz bardziej modne jest przedstawianie każdego zdjęcia zwłok ludzkich, jako zdjęcia Polaków pomordowanych przez UPA).
Polak
29 lipca 2016 o 16:43Widzisz, pavlo, ty chcesz widzieć obcą inspirację sterującą bandytami z oun-upa. Ale zamiast krzyczeć, że tych inspirowanych bandytów nie wolno wychwalać, należy wskazywać, że byli pożytecznymi durniami, należy pluć na ich szczątki i wywalać ze wszystkich grobów truchła zbrodniarzy banderowskich, to ty pewnie biegniesz w pierwszym szeregu pożytecznych durni neo-banderowców i sławisz tych „gierojów”. I nie pleć nawet, pavlo, że Ukraińcy nie mają żadnych innych bohaterów i muszą jakoś tam wybielać zbrodniarzy oun-upa „z braku laku”.
Masz swoje życie na ziemi i musisz wybrać dobro albo zło, bo to nie Polacy będą ciebie i miliony innych dusz oceniać. Wybór nędzy duchowej, zbrodni i ciemności, to jest twój własny wybór. Gdy dotrwasz w takim wyborze do końca, to dołączysz do takich samych „braci duchowych” w otchłani piekielnej. Bo nędznicy duchowi robią piekło innym i oni się nie zmienią, gdy wpadną w swoim gronie w czeluści piekielne.
Paweł Bohdanowicz
29 lipca 2016 o 17:33Drogi „Polaku”!
Antagonizm polsko-ukraiński był faktem już przed 1943 i sowieci nie mają tu nic do rzeczy. Natomiast, jeżeli chodzi o działania sowietów zmierzające do podsycenia nienawiści między Polakami i Ukraińcami, to rzecz jest mało znana i słabo zbadana, jednak są przesłanki każące traktować takie hipotezy poważnie. Pisała o tym na przykład polska prasa podziemna na Wołyniu. Czy pisała prawdę? Ja naocznym świadkiem nie jestem, więc nie mam pewności.
Dla isahakianistów/pseudo-kresowiaków polskie źródła są do bólu wiarygodne, gdy potwierdzają z góry założone tezy, a całkowicie niewiarygodne, gdy przemawiają przeciwko tym z góry przyjętym tezom. Te same źródła są w zależności od potrzeb wiarygodne albo niewiarygodne.
Pisząc pierwszy komentarz miałem jednak na myśli przede wszystkim nie sowieckie prowokacje podczas rzezi, lecz dywersyjne „historiotwórstwo” po tych wydarzeniach.
Prześledź, Drogi „Polaku”, życiorysy autorów, którzy najwcześniej pisali o Wołyniu, przeczytaj, co pisali, a zrozumiesz, co jest na rzeczy.
WOŁYŃ TEŻ MA SWOICH GERHARDÓW
Polak
29 lipca 2016 o 18:34Udajesz, „drogi Ukraińcu”, że nie rozumiesz o czym pisałem. Zakładam, że nie jest tak źle, że naprawdę nie rozumiesz, a jedynie rżniesz głupa udając.
Ja pisałem o tym o czym rozumie każdy lepiej rozgarnięty człowiek. Że przodków wrabianych w oszustwo przez większych diabłów nie ma sensu gloryfikować, a lepiej jest w ogóle nie wspominać o takich przodkach. Tym bardziej, gdy tacy przodkowie dali się wciągnąć w najbardziej ohydne zbrodnie. Każda dobra dusza ludzka stara się uznawać, że takich przodków nie miała i w ogóle to byli jakieś obce łachmyty.
Jednak nie każda dusza ludzka jest dobra. Niektórzy jasno zdają sobie sprawę, że mają mentalność złego i starają się jedynie udawać przez „frajerami” dobrych, aby tylko lepiej dało się podejść „frajerów” i aby łatwiej ich było zaatakować bez strat własnych. Taka nędza ludzka nawet jeśli będzie paliła ludzi, nadziewała dzieci na sztachety, to oprócz radości czynienia zła nadal będzie w swojej złej duszy usprawiedliwiać siebie, że to jest słuszna odpłata za krzywdy. Nawet zabite dziecko jest im czemuś tam winne. To jest obraz nędzy duchowej, która jest dość dobrze opisana w dziejach, jako najbardziej nędzna czerń duchowa, która zostanie strącona w otchłań piekła. Co istotne, to Iskrę Bożą wyczuwającą gorsze zło mają nawet źli ludzie. Dlatego nawet najgorsi mordercy z więzień zrobią dużo by dopaść pedofila-mordercę, bo oni są w stanie usprawiedliwić swoje zbrodnie, ale nie wybaczą bardziej nędznej zbrodni. Dlatego znany pedofil-morderca musiał być przez nędzę urzędniczą ukrywany przed groźnymi więźniami, bo oni nie daliby mu pożyć długo – to też świadczy, że nędzne, ciemne dusze ludzkie nie siedzą tylko więzieniach, ale mogą się stać urzędnikami, czy rządzącymi. a realnie to są tylko nędznicy, którzy starają się innym urządzić piekło. Czy to wyznając fałszywe teorie, czy zarządzając łagrami, czy nawet rządząc państwami. Cechą tego zła jest kłamstwo i doprowadzanie poddanych sobie do cierpień i upadku. Dlatego upadły Niemcy rządzone przez swoich nędzników. Dlatego upadła Rosja imperialna przejęta przez nędzników. I każde państwo rządzone przez nędzę ludzką czeka nędza, bo to Pan Bóg rządzi światem, a wyznawcy zła to tylko takie kanalie które są pomocne do odsiewania ziarna od plew. Im więcej plew te kanalie wyciągną, tym większym tłumem zostaną wrzucone do piekła, ale za to tym lepsze ziarno zostawią Bogu z tych, którzy nie dali się wciągnąć w piekielne zwodzenie.
observer48
29 lipca 2016 o 22:19@Polak
Kacapska onuco! Niech Bóg broni Polskę przed przyjaciółmi z RoSSyjskiej Dumy i innych kacapskich instytucji, bo przed innymi nieprzyjaciółmi jakoś się sami obronimy.
Co do uchwały polskiego Sejmu na temat lodobójstwa na Wołyniu, to najgłośniej pyskują kacapskie trolle, bo tak ukrainskie środki masowego przekazu, jak politycy nabrali na ten temat wody w usta rzumiejąc, że nie powinna mieć ona wpływu na bieżące stosunki polsko-uukrańskie i za to Ukraińców cenię.
Wspólnej historii nie zmienimy, a na temat ludobójstwa Polaków przez sowiecką RoSSję polski Sejm przygotowuje ustawę, nie uchwałę, ustanawiającą dzień 17 września dniem męczeństwa Kresowian, głównie z rąk zbrodniczej sowieckiej machiny terroru, której ofiarami stałoo się ponad pół miliona Polaków z Kresów Wschodnich II RP i zachodnich terenów Związku Sowieckiego w latach 1937-1955.
wulgarny
2 sierpnia 2016 o 12:16Tłumaczenie się Ukraińców że są idiotami i dali się wmanewrować ruskim w ludobójstwo jest śmieszne.
Jan
29 lipca 2016 o 14:25„Wschodnimi Przyjaciolmi”? Bez przesady.I jedni i drudzy sa siebie warci.
A Dumie wystarczy grzecznie odpisac ze „wiemy co dalej robic” i tyle.
Zas co do tych „przyjaciol” z Ukrainy to gdyby zaangażowali takie sily w 1920r po stronie Petlury jak po stronie Lenina i Tuchaczewskiego to może by tego „Hlodomoru” nie uświadczyli .Uwierzyli propagandzie bolszewikow o „raju na ziemi” i w armi czerwonej Ukraincow walczylo ponad 200.000 zolnierzy a po stronie Petlury niecale 40tys.ktore wraz z odwrotem armi polskiej do Warszawy stopniało o polowe i to nie dlatego ze polegli.Duzo przeszlo na strone sowietow.
Kolejna sprawa z tymi „przyjaciolmi” to ciagle roszczenia terytorialne.Obecnie prawnik Prawego Sektora oraz działacze tej partii złożyli(?) wniosek w sprawie tzw.Zakrzeonia – czyli ziemi przemyskiej,rzeszowskiej,chełmskiej,sadeckiej,sanockiej oraz części Lubelszczyzny jakoby okupowanej ziemi przez RP i zadaja jej zwrotu.
Kolejny „kwiatek” to uroczystości z okazji bitwy SS Galizin pod Brodami gdzie czesc działaczy Prawego Sektora wystapila w mundurach Waffen-ss a czesc w „paradnych mundurach” OUN-UPA .Gromkie brawa ptrzymali od miejscowej administracji,dzialaczy oraz…..kleru(To tacy pokojowo nastawieni do Polski)i tłumnie zebranej gawiedzi.Ci „przyjaciele” ze wschodu na czele z merem Lwowa Sadownym dalej olewają zwroty budynkow uzytecznosci publicznej należących do Polakow w tym koscioly dla naszych rodakow.
Nie prawda jest ze nacjonalizm i banderyzm u „przyjaciol” to margines!!! To g……prawda.Skoro jego gloryfikacja zajmuje się rząd na czele z prezydentem a poparcie z 2% wzrosło prawie 10 razy to już zaczyna być problem.Problemem sa tez stawianie nielegalnie na terenie RP pomnikow bandziorom z UPA na miejscowych cmentarzach,ale tu winie miejscowych nieudolnych i slabo wykształconych historycznie urzednikow.Zreszta czesc z nich ma te „przyjacielskie” korzenie.Jestem za aby takie niszczyc lub przekazywać w „podzięce” za „przyjazn” Ukraincom.Zreszta podobnie jak pomnik „Czterech Spiacych” w W-wie czy innych Oprawcow z NKWD czy UB.
Jeżeli ci „przyjaciele” nie doceniają naszej pomocy na arenie międzynarodowej,kredyty,darmowe nauczanie dla dzieci „przyjaciol”,oraz w innych dziedzinach gospodarki to dajmy sobie spokoj z ta „przyjaznia” bo już jednych takich „przyjaciol” wychodowalismy na polnocnym wschodzie i nawet przeplacenie o 1mld.$ za ich gowniana rafinerie nie pomoglo a tylko dalo im pewność ze Polak to głupek.
Barnaba
29 lipca 2016 o 14:35Wg autora tekst to my mamy jakichś przyjaciół na wschodzie. W jakim kraju się dopytam: Rosja, Ukraina, Białoruś i Litwa na pewno naszymi przyjaciółmi nie są. Więc gdzie są Ci rzekomi przyjaciele?
SyøTroll
29 lipca 2016 o 14:40To akurat jest zrozumiałe. Pragną by Polacy zamiast kibicować Ukraińcom w „zwalczaniu rosyjskiej agresji”, zauważyli podobieństwo obecnego zwalczania „rosyjskiej agresji” w Donbasie do ówczesnego zwalczania „obcej agresji” na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej.
Tak wiem zaraz na mnie naskoczą „pol”, „Michał Mieczysław” i reszta bandy, próbując udowodnić że „kacapy” w odróżnieniu od Polaków, Ukraińców i upaińców, to nie ludzie.
Paweł Bohdanowicz (czyli "reszta bandy")
29 lipca 2016 o 15:06Proszę poczytać i obejrzeć, co Wasi robili na pograniczu fińskim. Link podałem wyżej, w pierwszym komentarzu.
W każdym narodzie są ludzie i bestie. Nawet w każdej armii i w każdej organizacji występują takie podziały. Ja pamiętam o NKWDzistach ratujących Polaków przed wywózką i o rannych banderowcach odsyłanych przez Polaków na ukraińską stronę.
SyøTroll
29 lipca 2016 o 15:54Panie Bohdanowicz, „nasi” nic nie robili na pograniczu fińsko-rosyjskim w 1939-40, nie licząc załogi Orła internowanej w Tallinie. Proszę o podzielenie się faktami jakie to według pana odziały Wojska Polskiego, brały udział w tej wojnie, po którejkolwiek ze stron. Bo ja o czymś takim jakoś nie słyszałem.
Paweł Bohdanowicz
29 lipca 2016 o 16:30Dlatego tekst dotyczy roku 1944. Przeczytał go Pan, Panie Mądry, przed napisaniem komentarza? Chyba nie, skoro nawet na daty nie zwrócił Pan uwagi.
Okrucieństwo sowietów na innych terytoriach, nie jest żadnym dowodem, gdy chodzi o ich rolę na Wołyniu. Z drugiej jednak strony, każe traktować antysowieckie tezy poważnie i badać je, a nie stosować argumentację w stylu Grzegorza Motyki: „bzdura, bo bzdura i już”.
Siemaszkowie (ich książka to prawdziwa kopalnia wiedzy, gdy tylko podchodzi się do niej krytycznie, ostrożnie i gdy odfiltruje się ładunek emocjonalny współautorki) opisują zdarzenia w pewnej polskiej miejscowości na Wołyniu, gdzie rzekomo nacjonaliści udawali sowietów, choć mieli Tryzuby na czapkach. Zachodzi pytanie: jeżeli mieli Tryzuby, to na czym polegało owo udawanie? Przecież poza Gwiazdą na czapce lub Tryzubem, „umundurowanie” nacjonalistów i sowieckich partyzantów zwykle niczym się nie różniło. A o tym, że sowieci byli wyposażeni w Tryzuby, które w razie potrzeby przypinali na czapkach, pisze na przykład Sobiesiak – polski komunista pono walczący z banderowcami, który nie miał powodów, żeby w tej sprawie kłamać.
Michał Mieczysław
29 lipca 2016 o 17:14Ja tą analogię prawdopodobnie nawet pierwszy sformułowałem, ale naturalnie odwrotnie niż dezinformuje prokremlowski bot i stąd pewnie pojawiłem się w wypowiedzi.
Oskarżać Ukraińców o zbrodnie jednostek kolaborycyjnych Abwhery/NKVD to tak jakby twierdzić, że dziś na wschodzie tego kraju mamy do czynienia ze spontanicznym powstaniem, a nie zewnętrzną inwazją putin’owskich faszystów.
Twierdzę tak od początku ofensywy kremlowsko-ormiańskiej 5tej kolumny, czyli roku 2014, na tej samej zasadzie, co twierdzę, że podbitych narodów nie wolno obwiniać o zbrodnie okupanta, czyli Polaków za Jedwabne, a Ukraińców za Wołyń.
To oczywiste i konsekwentne.
Wołyń1943
29 lipca 2016 o 14:53Nasze złe relacje z Rosją są w interesie Ukraińców, ale ja mieszkam w Polsce. Tu ma zwyciężyć dobro Polski, nie Ukrainy! Jeśli polski interes tego wymaga, to należy sprzymierzyć się z Rosją przeciw Ukrainie. Jeśli trzeba, to z Ukrainą przeciw Rosji. Tyle, że to nie Ukraina będzie o tym decydować! Dobro Polski to nie dobro Ukrainy. My sami, bez pomocy ukraińskiej bądź rosyjskiej propagandy dokonamy wyboru tego, co dla nas jest najlepsze i żadne fochy Kijowa nie mogą być brane pod uwagę. W Polsce najważniejsza jest Polska, a nie Ukraina!
Realista
29 lipca 2016 o 16:14ej Autor bo już mnie pomału [usun.red] …
— http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/ukraincy-twierdza-ze-wschodnia-polska-okupowana-zachodnia-ukraina
Przypomnieć ci jeszcze ty administratorsku za 2 grosze kilka podobnych artykułów ? WOŁYŃ był o wiele bardziej zbrodniczą i bestialską zbrodnią niż KATYŃ !!! , Ukrainiec to wróg Polaka gorszy niż nazista !!!!! . A kto poderznął ostatnio gardło taksówkarzowi? Ukrainiec drodzy bracia Ukrainiec !!! a kto mówił że zbrodnia wołyńska to cios prosto w plecy 'walczącej’ UPA[usun.red] z Rosją ? Parlamentarzyści banderowscy !!
— http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/ukraincy-uczcili-pamiec-ss-galizien-w-mundurach-ss-i-pod-flagami-oun-upa-video-foto
Jeszcze jedno redaktorku to że ostatnio twoje artykuły na tej pożal się boże stronce ukazują twoje Pro Ukraińskie poglądy to twoja sprawa , ale Zdrowo myślących Polaków nie próbuj przekonać do tego że Ukrainiec jest biedną istotą która walczy za Wolność na wschodzie Ukrainy.Codziennie uwierzcie mi że codzienni modle się o to aby ten banderowski Syf w końcu znikł z Europejskiej mapy !.
Joanna
9 maja 2022 o 13:20Uważam, że Wołyń to było straszne i nikt w okolicznościach dzisiejszych o tym nie mówi.. A powinien… i w dodatku Nasz Prezydent w dniu dzisiejszym (9.05.2022) powiedział, że będzie chciał odszkodowania od Rosji to może też za Wołyń powinien ?????
Nie wiem czy my Polacy jesteśmy jeszcze tacy naiwni.. Dwie wojny światowe niczego nas nie nauczyły.. Nie ufać nikomu…(ograniczone zaufanie) czy to Ukrainie czy Niemcom czy też Brukseli…
alfa
29 lipca 2016 o 16:34Wołyn popieram to co napisałeś dla nas najważniejsza jest nasza Rzeczpospolita a nie Ukraina czy. Rosja my sobie zawsze damy rade gospodarczo i politycznie ale nie pozwolimy na banderowskie ekscesy w naszej ojczyznie . A jak duma rosyjska chce uznać ludobójstwo na Wołyniu to ich sprawa my swoje wiemy i kto to zrobił i dopiero będziemy tępić to plugastwo ukraińskie bo ot tego się zaczna domagać zwrotu Lublina i Przemyśla trzeba powiedzieć stop upowskim kretynom
Michał Mieczysław
29 lipca 2016 o 16:50Przecież już jest zdecydowanie za późno.
Polska pod wpływem kremlowsko-ormiańskiej propagandy i taniego populizmu wpisała do swojej historiografii PRLowską, moczarowską, bezrefleksyjną narrację autorstwa zdrajców z batalionów pościgowych NKVD i ta głupota będzie eksploitowana do bólu.
wnuk rezuna
29 lipca 2016 o 16:51Rosja jest już po prostu ….męcząca !!!
Rano wyzywają nas za „bezczeszczenie pomników” Armii Radzieckiej
Po południu współczują „bratersko” za cierpienia doznane od UPA i Ukraińców .
Rosja szarpie się od bandy do bandy ( nomen omen) żeby się wydobyć z szamba w które ją wepchnął Putin , i w którym powoli się pogrąża .
Rosyjska polityka coraz bardziej przypomina rozstrój żołądka , naprzemienne s[usun.red.] i zatwardzenia .
W miarę pogrążania się w tym g[usun.red.] , wrzaski rosyjskie będą coraz bardziej ..ekstremalne , ukraińskie zresztą też .
wulgarny
2 sierpnia 2016 o 12:05Rosja powinna się zainteresować ” Marchlewszczyzną” i
” Dzierżyńszczyzną” a o ludobójstwie banderowskim porozmawiamy sami z oprawcami.
Robert
9 sierpnia 2016 o 09:10Nikt nas jako państwa nie będzie szanować dopóki sami nie będziemy się szanować. A próba zamiatania „Wołynia” pod dywan to tylko poprawność polityczna podporządkowana geopolityce USA Nato przeciwko Rosji. Ja jako Polak chcę tylko prawdy. To że Rosja powiedziała prawdę o Wołyniu niczego nie zmienia. To było ludobójstwo i trzeba o tym pamiętać na wieki wieków amen!. Dopóki Ukraina dalej będzie trwać w kłamstwie o żadnym pojednaniu nie ma mowy. Bóg Honor Ojczyzna!