Prawo do swobodnego wyboru religii jest na Białorusi ograniczane. Choć konstytucja tego kraju gwarantuje wolność wyznania i sumienia, inne przepisy prawa i polityka prowadzona przez państwo jednoznacznie temu zaprzeczają – stwierdza raport przygotowany przez departament stanu USA.
W dorocznym raporcie zaprezentowanym 20 maja przez amerykańskiego sekretarza stanu Johna Kerry’ego, na temat sytuacji w zakresie przestrzegania swobód religijnych na świecie stwierdza się, że władze białoruskie wybiórczo i arbitralnie wywierają naciski na różne grupy religijne. Konsekwencją presji ze strony władz jest autocenzura wielu z ich członków.
Według amerykańskich urzędników, rząd bialoruski wykorzystał ustawę o religii by utrudnić lub uniemożliwić działalność każdej grupy religijnej, innej niż Białoruski Kościół Prawosławny. Prawo ogranicza grupom religijnym możliwość zapewnienia edukacji religijnej, jak również prawo do swobodnego rozpowszechniania literatury religijnej.
Raport przypomina o licznych prześladowaniach, o próbach przejęcia mienia i nieruchomości należących do wspólnot, o karaniu członków wspólnot wyznaniowych grzywnami, czy uniemożliwianiem swobodnego udziału w obrzędach religijnych.
Kresy24.pl/euroradio.fm
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!