Ambasada Szwecji w Mińsku otrzymała pogróżki pod adresem wszystkich przebywających na Białorusi Szwedów. Sekretarz prasowy ambasady nie precyzuje czym konkretnie grożą obywatelom Szwecji ale zachęca swoich rodaków do ostrożności.
Placówka dyplomatyczna rekomenduje swoim rodakom przebywającym na Białorusi, aby nie afiszowali się ze szwedzkimi symbolami narodowymi, nie nosili ubrań i innych rzeczy, które mogą ich identyfikować jako Szwedów.
MSZ Szwecji na razie nie posiada informacji o incydentach z udziałem szwedzkich obywateli na terytorium Białorusi, ale mimo wszystko zaleca ostrożność.
Jak informuje szwedzkie MSZ, na Białorusi mieszka obecnie kilkudziesięciu obywateli Szwecji a białoruskie placówki dyplomatyczne wydają co roku około 3 500 wiz dla obywateli Szwecji.
W komunikacie dla podróżujących szwedzkie MSZ ostrzega: „Białoruś jest zasadniczo bezpiecznym miejscem”, ale z powodu ostatnich wydarzeń jakie miały miejsce w stosunkach białorusko-szwedzkich, łącznie z wydaleniem z kraju ambasadora Szwecji, należy zachować szczególną ostrożność w czasie podróży i pobytu na Białorusi.
Rzecznik białoruskiego MSZ Andriej Sawynich zaprzeczył by Szwedzi mieli podstawy do obaw i oszczerstwem nazwał komunikat szwedzkiej placówki wzywający do zachowania ostrożności na Białorusi.
– To zwykle oszczerstwo. Zaskakujące jest to, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych Szwecji zniża się do tego poziomu. Jest to kolejny dowód, że oni nie rozumieją Białorusi. Każdy kto zna choć trochę nasz kraj nie próbuje celowo go demonizować ponieważ wie, że takie incydenty są u nas niemożliwe. Według rzeczniaka MSZ, obawy Szwedów wynikają prawdopodobnie z tego, że słyszeli o chuligańskich wybrykach Polaków wobec Białorusinów w Warszawie i sugeruje, że Szwedom coś się pomieszało.
Przypomnijmy, 1 sierpnia władze Białorusi powiadomiły Szwecję o nieprzedłużeniu akredytacji ambasadorowi Stefanowi Ericssonowi. Dyplomata został oskarżony o działalność wywrotową na Białorusi.
Władze Szwecji odpowiedziały wydaleniem dwóch pracowników ambasady Białorusi w Sztokholmie i nie zaakceptowały nowego ambasadora z Białorusi.
8 sierpnia białoruskie MSZ ogłosiło odwołanie wszystkich pracowników białoruskiej ambasady w Sztokholmie i zaleciło stronie szwedzkiej wycofania wszystkich swoich dyplomatów z Mińska do 30 sierpnia.
Dyplomatyczny konflikt między Mińskiem i Sztokholmem stał się okazją do nadzwyczajnego posiedzenia Komitetu Politycznego i Bezpieczeństwa Rady UE, który odbył się 10 sierpnia w Brukseli. Opinia publiczna spodziewała się podjęcia radykalnych kroków. Spekulowano, że tak jak w lutym dyplomaci okażą solidarność ze Szwecją i odwołają swoich ambasadorów. Tak się jednak nie stało. Europejska dyplomacja ogłosiła, że decyzje w sprawie ewentualnych sankcji wobec oficjalnego Mińska podejmie dopiero w październiku.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!