Władze aneksowanego Krymu zwrócą się o zgodę Rosję na rozpoczęcie negocjacji z Ukrainą w sprawie przesyłania wody z Dniepru na półwysep. Poinformował o tym „wicepremier rządu” Krymu Gieorgij Muradow.
Podczas wczorajszego posiedzenia poświęconego poprawie klimatu inwestycyjnego powiedział, że krymskie władze chcą, aby strona ukraińska puściła wody Dniepru na aneksowany półwysep. Rosyjscy Krymianie argumentują, że źródła Dniepru znajdują się w Rosji. Według Muradowa, konieczne jest zainicjowanie procesu negocjacyjnego w celu rozwiązania problemów północnej części Krymu, związanych z brakiem wody.
Opr. TB, https://tass.ru/
fot. https://prm.ua/
4 komentarzy
bkb2
13 sierpnia 2019 o 16:34Póki nie oddadzą Krymu , Ukrainie nie będzie żadnej wody… Władze ba Kremlu z Putinem na czele przygotowują się powoli do ewakuacji gdzieś do Puszczy Amazońskiego czy swojego kumpla w Wenezueli
SyøTroll
13 sierpnia 2019 o 17:56Słusznie. Umowa wodna może być podstawą normalizacji stosunków.
Olo
13 sierpnia 2019 o 22:13Jak oni im dadza wodę to będzie skandal . Znając zycie dadzą
micha
29 marca 2020 o 15:19Nie dawać kacapom wody. Niech wyzdychają z suszy. Albo niech kacapy płacą bajońskie sumy, na przykład dziesięciokrotnie więcej niż za ropę.