W ciągu ostatnich 10 lat na Litwie zamknięto kilkadziesiąt polskich szkół. Litewskie władze rozprawiły się już z częścią początkowych i podstawowych. Obecnie biorą się za średnie pod pretekstem malejącej liczby uczniów i konieczności wprowadzenia oszczędności w oświacie – pisze polski portal na Litwie L24.lt.
Za sprawą reformy oświatowej degradacją bądź likwidacją jest zagrożonych 10 polskich placówek. Dzisiaj rodzice uczniów jednej z nich – Szkoły im. Wł. Syrokomli w Wilnie – zorganizowali pokojowy wiec. To jedna z pierwszych pikiet w obronie polskiego szkolnictwa. Będą kolejne?
Uczniowie, nauczyciele i rodzice przyszli w poniedziałek po południu pod siedzibę Ministerstwa Nauki i Oświaty Litwy. Organizatorzy wiecu: Forum Rodziców, Rada Szkoły Średniej im. Wł. Syrokomli i Komitet Związku Zawodowego Nauczycieli chcieli w ten sposób zademonstrować swoją determinację walki o zachowanie szkoły jako placówki oświatowej kształcącej dzieci od klas przygotowawczych do matury.
Niepokój społeczności szkolnej jest zrozumiały: do 1 września 2015 r. wszystkie szkoły średnie na Litwie muszą przejść proces akredytacji programu kształcenia średniego. Placówki, które nie zdążą się akredytować, staną się podstawówkami albo progimnazjami.
Obawy budzi też fakt, że już wkrótce władzę w stolicy przejmie liberalno-konserwatywna koalicja. Konserwatyści nigdy nie ukrywali swojego negatywnego stosunku wobec szkół mniejszości narodowych. Natomiast partyjny kolega nowego mera Remigijusa Šimašiusa, poseł na sejm Gintaras Steponavičius, w 2011 roku, jako minister oświaty i nauki doprowadził do przyjęcia kontrowersyjnej Ustawy o oświacie. Kilka tygodni temu w wywiadzie radiowym Steponavičius powiedział, że „Syrokomlówka” nie ma szans na akredytację, a jeśli nauczyciele i rodzice chcą zachować szkołę średnią, to mogą sobie założyć szkołę prywatną.
Poseł na Sejm RP Artur Górski złożył w tej sprawie zapytanie do Ministra Spraw Zagranicznych Grzegorza Schetyny i Ministra Edukacji Narodowej Joanny Kluzik-Rostkowskiej. Wyraża zaniepokojenie planami władz litewskich dotyczącymi polskiej Szkoły Średniej im. J. Lelewela w Wilnie, Szkoły Średniej im. Wł. Syrokomli w Wilnie oraz szeregu innych polskich placówek oświatowych. Uważa, że litewskie władze poprzez polskie szkoły chcą po raz kolejny uderzyć w polską społeczność na Litwie.
„Nieoficjalnie mówi się, że powodem decyzji oświatowych władz litewskich o likwidacji polskich szkół średnich tak naprawdę nie jest brak pieniędzy i mała liczba dzieci (w niektórych szkołach litewskich uczniów jest jeszcze mniej, a nie są zamykane)” – pisze Górski i pyta:
1. Czy MSZ i MEN monitorują sytuację polskiej oświaty na Litwie i reagują u władz litewskich w przypadkach degradacji i niszczenia polskich szkół, o czym alarmują tamtejsi Polacy?
2. Jakie konkretnie działania podjęły MSZ i MEN, aby uratować przed zniszczeniem przez Litwinów wileńskiej Szkoły Średniej nr 5 im. Joachima Lelewela i innych polskich placówek oświatowych?
3. Czy rząd podziela opinię przedstawicieli polskiej mniejszości, że Litwini chcą wymusić na Polakach posyłanie dzieci do szkół litewskich, co spowoduje ich lituanizację i w konsekwencji doprowadzi do osłabienia środowiska polskiego także w wymiarze politycznym?
4. Czy w przypadku zamknięcia polskiej szkoły, wybudowanej i remontowanej z pieniędzy państwa polskiego, i przejęcia budynku na rzecz szkoły litewskiej lub dla celów nieoświatowych, rząd polski będzie domagał się zwrotu nakładów? Czy już to zostało zapowiedziane stronie litewskiej?
5. Czy polski rząd monitoruje legislacyjne działania sejmu litewskiego i rządu w odniesieniu do prawa oświatowego, w tym przede wszystkim mającego wpływ na funkcjonowanie szkolnictwa mniejszości? Czy stanowisko polskiego rządu zostało jasno sformułowane i zdecydowanie przekazane stronie litewskiej?
6. Czy podziela Pani Minister niepokój Renaty Cytackiej, prezesa Forum Rodziców Szkół Polskich Rejonu Solecznickiego, propozycją Dainiusa Pavalkisa, Ministra Oświaty i Nauki wprowadzenia obowiązkowego egzaminu z języka litewskiego na państwowym poziomie, bez możliwości składania szkolnego egzaminu z języka litewskiego?
Wraz z posłem i Polakami na Litwie czelamy na odpowiedź i stanowisko władz RP. Z nadzieją, że nadejdzie zanim znikną kolejne polskie placówki na Litwie.
Kresy24.pl/Wilnoteka.lt, l24.lt
3 komentarzy
jajajaajj
14 kwietnia 2015 o 01:37Nie ma jak widać ani jednego ambitnego oficera/generała w WP. który zrobiłby z tym porządek.
Jan53
14 kwietnia 2015 o 12:39Wszystkie te kolejne „solidarnościowe” rzady sa g…….warte.Po co kolejny prezydent matol przysiega na biblie i obiecuje „walczyc” o dobro narodu polskiego? Narod jest tam gdzie mioeszkaja rodacy i okreslaja siebie jako Polacy.
Bulu jeszcze zaprasza te blond komunistyczna dzialaczke na uroczystości do RP.A Schetyna pieprzy o wyrozumialosci dla popapranych litvusow.
Te 8 lat rzadow PO zrobilo z ludzi kastratow bez państwowej godności.
Gienek
15 kwietnia 2015 o 13:00Polska musi wysłać wojsko na Litwę w celu ochrony Polaków i podzielić Litwę pół na pół z Rosją. Polska inkorporuje wschód i południe – Rosja północ i zachód, czyli Żmudź. Ukraińcy pokazali podobnie, jak Żmudzini, że chorobliwie nienawidzą Polaków i są niewiarygodni.