Utworzenie amerykańskiej bazy wojskowej w Polsce nie przyczyni się do wzmocnienia stabilności w regionie, powiedział podczas zorganizowanego w czwartek briefingu rzecznik białoruskiego MSZ Anatolij Głaz.
Przedstawiciel białoruskiego resortu spraw zagranicznych ocenił, że powstanie amerykańskiej bazy w Polsce zakłóci proces wzmacniania tak potrzebnej teraz w naszym regionie stabilności, przewidywalności i transparentności.
„Dziś bardziej niż kiedykolwiek pożądane jest przywrócenie wzajemnego zrozumienia i zaufania w sferze wojskowo-politycznej, zawierające elementy kontroli nad bronią konwencjonalną, dlatego więc na tym powinniśmy się skupić, a nie nad militaryzacją” – stwierdził.
Dyplomata zaznaczył, że akurat Mińsk jest na to gotowy, o czym mają świadczyć podejmowane przezeń kolejne kroki w celu wzmocnienia bezpieczeństwa na świecie.
Głaz podkreślił, że Mińsk śledzi rozwój sytuacji i będzie musiał dostosować swoje podejście w odpowiednich obszarach – w zależności od jego rozwoju.
„Przeciąganie na swoje terytorium dodatkowych obiektów i sił – to gra o sumie zerowej, a tylko osłabia bezpieczeństwo danego państwa i krajów sąsiadujących, przyczynia się do niepotrzebnych napięć wojskowych i politycznych” – powiedział rzecznik.
Amerykańskiej bazy w Polsce nie chce też białoruska opozycja. Nie wszyscy jej przedstawiciele wprawdzie zabrali już głos w sprawie, ale lider opozycyjnego Białoruskiego Kongresu Narodowego Mykoła Statkiewicz swoje stanowisko wyraził jednoznacznie.
Jego zdaniem rozlokowanie w Polsce „Fort Trump” wywoła negatywną reakcję Rosji, która w odpowiedzi rozmieści na Białorusi swoich żołnierzy. Oskarżył Polskę o „narodowy egoizm”, bo jak dowodzi na Facebooku, „następstwem rosyjskiej obecności wojskowej na Białorusi będzie koniec niepodległości Białorusi”. Statkiewicz (pułkownik w stanie spoczynku- red.) uważa, że w dowództwie białoruskiej armii nie ma już patriotów, więc Rosja bez przeszkód zrealizuje swoje plany, a „patriotom pozostanie tylko nierówna wojna partyzancka. A wówczas „Rosja może na zawsze pozostać 180 km od Warszawy”.
Kresy24.pl/fot: ria.ru/ba
12 komentarzy
Obiektywnie
27 września 2018 o 20:27A jaką gwarancję ma białoruska opozycja, że bez Fortu Trump w Polsce Białoruś nie zostanie zajęta przez Rosję??? Żadną. To naiwne, dziecinne myślenie. Polska myśli o swoim własnym bezpieczeństwie, Narodu Polskiego a nie jakiejś tam białoruskiej opozycji, która nawet nie potrafi porządnie protestować przeciwko władzy bo już kilka lat ktoś im wciska kit, że jak będą protestować to zajmie ich Putin (a bez protestów to nie???). Protesty opozycji białoruskiej – nie, bo ich włączą do Rosji, baza w Polsce – nie, bo to samo. Czy my Polacy mamy wierzyć Putinowi, że po Krymie i Donbasie już nikogo nie zajmie??? Białoruska opozycja miała ponad 20 lat żeby obalić Łukaszenkę, a teraz chce żeby Putin, który i tak kiedyś zajmie Białoruś zajął jeszcze Polskę (jeżeli nie będzie w niej Amerykanów). Niech ci opozycjoniści białoruscy z bożej łaski pukną się w czoło. Bez Fortu Trump i tarczy w Polsce Putin zajechałby do Lizbony. Poza Polską nikt nie stawiłby mu oporu. Czy do pacyfistów z Białorusi to dociera czy nie??? Polska nie chce powtórki z 17 IX 1939 r. dlatego wybiera Fort Trump. Inaczej będzie Rosja od Lizbony po Władywostok. Białorusini powinni raczej pomyśleć jak zwiększyć liczbę zwolenników opozycji a nie sabotować amerykańskie plany w Polsce inaczej znowu będą rosyjską gubernią.
Pafnucy
28 września 2018 o 11:59Wojsk amerykańskich w Polsce nie chce nikt poza tym pisowskim betonem, który wymyślił sobie w rosyjskiego wroga. Nie strasz Ukraińcu Polaków jakąś gubernią czy republiką. Donbas to wasz problem. Gdybyście nie zamordowali Rosjan w Odessie to nie mielibyście Rosjan w Donbasie ani na Krymie. Tak się kończy budowa banderowskiego, nazistowskiego państwa. Im więcej banderyzmu tym więcej ukrainy wyzwolonej przez Rosjan od nazizmu.
Obiektywnie
28 września 2018 o 12:54Pafnucy czuć od ciebie ,,zapach” ruSSkich onucy. ,,Wojsk amerykańskich w Polsce nie chce nikt poza tym pisowskim betonem” – ,,ciekawe twierdzenie” bo PiS ma w Polsce około 50 % poparcia. Poparcie dla NATO wyraża około 80 %. Zmień imię na Onuca to lepiej pasuje. Od 2014 r. na polskich forach grasują ruSSkie trolle z Ołgino i płatne polskie pachołki z rodzin postkomunistycznych, które wmawiają Polakom, że kto jest przeciwko polityce imperialnej Rosji ten jest….Ukraińcem!!! (Jakby tylko Ukraińcy nie lubili Rosjan). Dla Nas Polaków obecna polityka Rosji to zagrożenie dla światowego bezpieczeństwa i pokoju!!!
Dzierżyński
28 września 2018 o 13:24Pafnucy ty się wczoraj urodziłeś, nie pisowski beton wymyślił sobie rosyjskiego wroga, tylko działania władz rosyjskich i ideologia jaką popierają (patrz Dugin) wskazują jednoznacznie, że niepodporządkowana ruskim Polska jest dla nich przeszkodą konieczną do wyeliminowania na drodze bliskiej współpracy z Niemcami. Rosja potrzebuje niemieckiej technologi i bogactwa Europy zachodniej, inaczej stacza się w rozwoju. Jedyne co jeszcze ma silne to bardzo liczną armię ale jej utrzymanie coraz drożej ją kosztuje, więc czas jej wykorzystania się zbliża i tu jedynym parasolem ochronnym może być USA ze względu na potencjał i broń atomową z odpowiednimi jej nośnikami. Tak było podczas zimnej wojny – w przeciwnym razie dawno stara Europa była by już pod butem ruski.
Sarmata
4 października 2018 o 22:01@ obiektywnie… Masz częściową rację, ale absolutnie nie wiem skąd ta „nadmuchana” wizja o Lizbonie… Kacapia nie ma nawet ulamkowego potencjału ku temu… ani militarnego, ani gospodarczego, ani politycznego. Oczywiście mąci, straszy – tyle może… Istotne dla Polski jest utrzymanie Ukrainy … najlepiej w stanie jak obecnie [bardzo to cyniczne, ale prawdziwe]… oraz Białorusi…. Technologie w obecnej formie już nie wystarczy ukraść – bo to wymaga jeszcze wdrożenia jej do produkcji i wdrożenia do użycia – czyli posiadania zaplecza finansowo-techniczno-produkcyjnego – a tego po prostu nie mają… ale mają ją Chiny – ten „przyjaciel” kacapii. Chiny mają czas, którego kacapia nie ma… No i zostają niemcy – puki są pod amerykańskim butem – jest ok, rola Polski powinna być na utrzymaniu tego stanu i podkopaniu ich pozycji w UE – co ma również miejsce… Czas nie jest Naszym wrogiem – ale trzeba robić „swoje”
Robert
30 września 2018 o 22:00Każda militaryzacja, obca militaryzacja, nie niesie bezpieczeństwa lecz zagrożenie.
Polska może budować suwerenność gospodarczą i wykorzystywać swoje położenie strategiczne bez jednoznacznego tworzenia wroga w najbliższym otoczeniu.
Polska nie jest państwem suwerennym, lecz pełnym zależności i kompleksów, czego źródła tkwią w początkach magdalenkowj transformacji i ludziach ją tworzących.
Polak z Białorusi
1 października 2018 o 22:46To taki Statkiewicz, który niejednokrotnie prowadził lud pod palowanie i aresztowanie. Cały czas przywołuje- idźcie na płoszcze, my im pokaźemy! Właśnie dzięki niemu patrioci Białorusi i to ci liczni, siedzieli w aresztach i ponosili grzywne. Teraz ten belkot ” nie denerwujcie ruska!” Nie do wiary! I to opozycjonista!
observer48
27 września 2018 o 21:32RoSSja i tak jest 180 km od Warszawy, bo Białoruś jest satelitą kacapii, więc co za różnica? Si vis pacem, para bellum.
monika
28 września 2018 o 01:46Niech się gonią się i dalej całujcie Putina , a gdzie to niech się domyslą. Każda menda chce się teraz wtrącać do spraw polskich.
Pafnucy
28 września 2018 o 12:02Szanowna Redakcjo, wróćcie do starej szaty graficznej. Ta jest cienka jak sik pająka.
józef III
5 października 2018 o 21:14Popieram !
POLACY
29 października 2018 o 12:28włochy opuszczą ue—listopad 2018 rok!!!!