-Wielka Brytania i Unia Europejska będą szukać możliwości zmniejszenia zależności od dostaw rosyjskiego gazu – poinformowała premier Theresa May uzupełniając swoje wcześniejsze wystąpienie przed brytyjskim parlamentem, w którym poinformowała o pierwszych sankcjach nałożonych na Rosję po otruciu byłego szpiega GRU i jego córki w Wielkiej Brytanii oraz odmowie współpracy ze strony Rosji.
O wystąpieniu May przed parlamentem pisaliśmy tutaj.
Premier dodała, że jej zdaniem Rosja wpływa na poszczególne państwa wykorzystując ich zależność od rosyjskiego paliwa. – Będziemy kontynuować rozmowy z Unią Europejską nie tylko o naszym bezpieczeństwie energetycznym, ale również o szerszym podejściu do tego tematu – powiedziała. Więcej na ten temat tutaj.
Stwierdziła też, że Wielka Brytania rozważa już inne kraje jako dostawców gazu.
Tymczasem podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, zwołanego dziś na wniosek Wielkiej Brytanii, ambasador USA przy ONZ Nikki Haley powiedziała, że Waszyngton jest przekonany, iż to Rosja jest odpowiedzialna za atak chemiczny na Siergieja Skripala i jego córkę. Jak zaznaczyła „zbrodnia ta” zasługuje na podjęcie działań przez Radę. Wezwała jednocześnie Rosję do pełnej współpracy w śledztwie.
Oprac. MaH, niezalezna.pl, BiznesAlert.pl, unian.net
fot. kremlin.ru, CC BY 4.0
3 komentarzy
Luk
14 marca 2018 o 23:03I to jest właściwy kierunek działań przeciw bandyckiej Rosji! Ponad połowę dochodów rosyjskiego budżetu stanowią wpływy z eksportu ropy i gazu.
Tylko solidne ekonomiczne argumenty mogą dać Kremlowi do myślenia a nie jakieś śmieszne kroki w postaci niewysyłania piłkarzy na mistrzostwa.
P.S. W tym roku o ile się nie mylę kończy się trzyletni kontrakt Orlenu na dostawy ropy z Rosji. Z powodu sankcji rosyjska ropa trafiająca do Orlenu jest coraz gorszej jakości (jest mocno zasiarczona). Sankcje spowodowały, że rosyjskie kompanie naftowe nie inwestują w wydobycie z nowych złóż tylko pompują słabej jakości zasiarczoną ropę ze starych złóż. Polska powinna zwiększyć import ropy z Iranu, Arabii Saudyjskiej i USA. Jeśli są możliwości to i z innych krajów. Mamy naftoport w Gdańsku więc nie jest to żadnym problemem. Lotos już dziś 40% przerobionej ropy sprowadza spoza Rosji.
Nie ma co dotować rosyjskiej machiny wojennej zakupami w Rosji skoro mamy alternatywy. Rosja nakłada embargo na naszą żywność – my powinniśmy im się odwdzięczyć ograniczając zakup rosyjskich węglowodorów.
Stanisław
14 marca 2018 o 23:27I w tym właśnie celu budowany jest nordstream 2.
Czy ktoś tym politykom powiedział, że jest całkiem sporo ludzi, którzy poza gimnazjum coś jeszcze ukończyli?
i-95
15 marca 2018 o 00:08ha, ha, bye , bye petrobukcs, bydlo zawsze bedzie bydlo,gonic kacapow ,