Niezależny rosyjski dziennik „Wiedomosti” napisał, że wobec epidemii koronawirusa w Rosji może zabraknąć respiratorów, do tego problemu dochodzi niedobór wykwalifikowanych anestezjologów, którego nie uda się szybko nadrobić.
Dziennik zwraca uwagę na wypowiedź ministra przemysłu Denisa Manturowa, który 7 kwietnia określił respiratory jako „bardzo deficytową pozycję”, i że zapowiedział, że w Rosji zakłady będą zwiększać produkcję aparatów. Jak czytamy, problemem są jednak części, które muszę być sprowadzane z krajów zachodnich, a z tym są problemy. Rosja od kwietnia miała zastąpić je częściami sprowadzanymi z Chin.
„Wiedomosti” piszą, że obecnie w Rosji jeszcze respiratorów nie brakuje, ale jest „wysokie jest prawdopodobieństwo, że aparatów rzeczywiście nie wystarczy” za kilkanaście dni. W najgorszym scenariuszu w Rosji potrzebnych będzie jeszcze około 30 tys. łóżek szpitalnych wszystkich rodzajów, prócz obecnych 990 tysięcy, a także dodatkowych 7 tys. miejsc na oddziałach reanimacji.
Gazeta pisze, że w Rosji brakuje zwłaszcza anestezjologów, bo specjalność tę redukowano w trakcie reformy systemu opieki zdrowotnej. Niedobór lekarzy tej specjalności gazeta szacuje na 32 proc. w całym kraju i 30 proc. w Moskwie, która jest obecnie największym ogniskiem zachorowań.
W odrębnym artykule „Wiedomosti” piszą, że Rosji „może grozić deficyt dosłownie wszystkiego: medyków, środków ochrony, łóżek w szpitalach, respiratorów, testów i lekarstw”, i że już teraz nawet w Moskwie lekarzom nie wystarcza odzieży ochronnej – masek, okularów, specjalnych kitli. W tej sprawie od pojawienia się zagrożenia koronawirusem od początku alarmuje szefowa związku zawodowego Sojusz Lekarzy, Anastazja Wasiljewa.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!