
Wiceszef MSZ RP r Marcin Przydacz i jego białoruski odpowiednik Oleg Krawczenko, wyznaczony przez Łukaszenkę jako ambasador Białorusi w USA
„Chciałbym, aby sierpniowe wybory prezydenta Republiki Białorusi przeprowadzone zostały w sposób przejrzysty, z poszanowaniem podstawowych zasad demokracji i obowiązujących standardów międzynarodowych” – przyznał w rozmowie z PAP polski wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.
Wiceminister spraw zagranicznych zapewnił, że polska dyplomacja z uwagą śledzi rozwój sytuacji na Białorusi, szczególnie od momentu ogłoszenia daty wyborów;
„Sytuację postrzegamy jako bardzo skomplikowaną i staramy się ją interpretować przede wszystkim przez pryzmat najważniejszej kwestii, jaką jest dla Polski poszanowanie suwerenności i podmiotowości Białorusi, jak również poszanowania podstawowych praw obywateli”.
Dyplomata zwrócił uwagę, że kampania wyborcza na Białorusi odbywa się na tle poważnych wyzwań – „bardzo skomplikowanych i niejasnych relacji z Rosją, na które nakładają się skutki pandemii COVID-19 czy niekorzystne trendy gospodarcze”.
W ocenie resortu dyplomacji, przebieg procesu wyborczego na Białorusi, w tym zamach na swobody obywatelskie budzą pytania o integralność tych wyborów.
„Trudno przejść do porządku dziennego nad represjami wobec niektórych kandydatów, blogerów, aktywistów czy też przedstawicieli mediów” – podkreśla.
Wiceminister Przydacz zapewnia, że strona polska podjęła działania wobec Mińska w tej sprawie, starając się bezpośrednio rozmawiać z władzami w Mińsku.
Wybory na Białorusi zaplanowano na 9 sierpnia.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!