„Podczas dzisiejszego spotkania podsekretarz stanu w MSZ Bartosz Cichocki wręczył ambasadorowi Federacji Rosyjskiej Siergiejowi Andriejewowi notę dyplomatyczną i wyraził poważne zaniepokojenie strony polskiej w związku z utrudnieniami w dostępie do miejsca katastrofy rządowego samolotu Tu-154M z 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem” – podało MSZ.
„Wiceminister Cichocki zaznaczył ponadto, że budowa pomnika w miejscu katastrofy Tu-154 stanowi zobowiązanie obu państw już od 2010 r.” – czytamy dalej w komunikacie.
„Wiceminister Cichocki wyraził przekonanie, że szczególnie obecnie, w momencie nagromadzenia kwestii spornych, niezbędne dla próby ich rzetelnego rozwiązania jest podjęcie dwustronnego dialogu na odpowiednim szczeblu, w oparciu o wzajemny szacunek i zrozumienie intencji drugiej strony.” – podał MSZ.
Oprac. MaH, msz.gov.pl
fot. CC BY-SA 2.5
4 komentarzy
Wołyń1943
29 sierpnia 2017 o 14:32A może by tak wezwać ambasadora Ukrainy i wręczyć mu notę wyrażającą zaniepokojenie utrudnianiem prac ekshumacyjnych ofiar ukraińskiego ludobójstwa? Skoro można na szczeblu MSZ upomnieć się o pomnik dla ofiar katastrofy smoleńskiej, to chyba krzyż na mogiłach bestialsko pomordowanych polskich kobiet i dzieci również jest wart interwencji?
Japa
29 sierpnia 2017 o 19:41Obecny kontekst sprawy jest dwuznaczny. Ciekawe jaka będzie reakcja władz Rosji?
pinio
3 września 2017 o 12:29ODPOEIEDZA ze w polsce ruskie pomniki usuwamy a w rosij chcemy stawiac polskie NIECH LEPIEJ NAPISZA NOTE O ZWROT NASZEGO SAMOLOTU ALBO TO CO JESZCZE Z NIEGO ZOSTALO
pinio
28 września 2017 o 12:53oddadzą nam wrak jak polskie dochodzenie potwierdzi ze to wina pilotów