Prezes ukraińskiego IPN Wołodymyr Wiatrowycz oświadczył, że tablice na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie, poświęcone polskim żołnierzom walczącym z UPA, to „upamiętnienie czekistów”.
„Na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie (miejsce obowiązkowych wizyt zagranicznych delegacji) pojawiła się tablica na cześć polskich żołnierzy, którzy zginęli w walkach z UPA. Wśród tych, którzy zginęli na terenach Polski w walce z ukraińskimi powstańcami, najwięcej było przedstawicieli komunistycznej bezpieki. A więc od teraz w Polsce na szczeblu państwowym upamiętniani są czekiści wraz z tymi, którzy mają na rękach krew polskich patriotów” – napisał na Facebooku ukraiński urzędnik.
Wpis Wiatrowycza jest histeryczną reakcją na przekazaną wczoraj przez sekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Michała Dworczyka informację, że w najbliższych dniach zostaną odsłonięte dwie nowe tablice na Grobie Nieznanego Żołnierza, poświęcone obrońcom osiedli polskich na Wołyniu i w Małopolsce Południowo-Wschodniej. Chodzi o żołnierzy, którzy bronili lokalną polską społeczność przed nacjonalistami ukraińskimi z OUN i UPA.
Będą to kolejne tablice na Grobie Nieznanego Żołnierza. Ostatnie odsłonięcie tablicy pamiątkowej na filarze Grobu Nieznanego Żołnierza poświęconej Żołnierzom Wyklętym odbyło się 15 sierpnia 2016 r., w dniu święta Wojska Polskiego. Zostało wówczas upamiętnionych dziewięć wydarzeń – głównie bitwy i potyczki podziemia akowskiego i poakowskiego z NKWD, Armią Czerwoną, UB i Ludowym Wojskiem Polski. Upamiętniona została także obława augustowska oraz śmierć ostatniego „Wyklętego” – Józefa Franczaka, ps. Lalek, który zginął w 1963 r.
Kresy24.pl/Dzieje.pl/PAP (HHG)
14 komentarzy
Ula
9 listopada 2017 o 12:17No i dobrze, ostatnie argumenty o milosci Ukrainy do Polski, zostaja banderowiczom z Polski, przez banderowiczow z Ukrainy wytracane.
Mazepa
9 listopada 2017 o 12:22Tow. Wiatrowycz az kipi nienawiscia do Polski i Polakow, licznie ongis zamieszkajacych kresy – dzis glownie ukrainskie (z laski CCCP) – i najchetniej zrownalby z ziemia wszelkie slady ich tam obecnosci czy dzialalnosci … Dowiedzielismy sie juz, ze jezyk ukrainski jest najstarszy na swiecie, a wszelka cywilizacja europejska pochodzi wlasnie od ich panstwa (Rusi Kijowskiej, zalozonej i rzadzonej przez skandynawskich Waregow ?). To zdumiewajace, jak ten czlowiek o mentalnosci panszczyznianego rezuna, moze sie wypowiadac w imieniu panstwa ukrainskiego, gdzie miejmy nadzieje jest wystarczajaca wielu normalnych ludzi, nie wymagajacych pilnego leczenia w psychuszce
observer48
14 listopada 2017 o 01:09@Mazepa
Ten żałosny, banderowski gówniarz udający profesora walczy o przetrwanie na stanowisku banderowskiego pseudoinstytutu pamięci narodowej. Szuka sposobu na zaistnienie w przestrzeni publicznej zdając sobie sprawę z tego, że jest nikim i niczym jako historyk w świecie naukowym. Żadne jego publikacje nie są zamieszczane w międzynarodowych periodykach naukowych dla prawdziwych historyków. Sama świnia wór drze i sama kwiczy. To człowiek nawiedzony i przeżarty nienawiścią.
Jarema
9 listopada 2017 o 17:46Pan Wiatrowycz jest konsekwentny. Muszę powiedzieć, że jak na Ukrainie pojawiło się zjawisko niszczenia polskich pomników, to na portalu była dyskusja – w czyim interesie – Rosjań, czy Neobanderowkskich ukraińskich środowisk?
Dziś Wiatrowycz stawia zarzuty: w Polsce zniszczono 15 pomników ukraińskich i żaden nie został do dziś odbudowany, a my natychmiast odbudowaliśmy polskie pomniki, tak dłużej być nie może dlatego oczekujemy odbudowy tych pomników od polskich władz.
Nie wiem kto zniszczył polskie pomniki, ale hipoteza, że uczynili to Ukraińcy, aby szantażować Polskę wydaje mi się prawdopodobny.
Mike
9 listopada 2017 o 18:49Głupi czy tylko udaje ? Koniec wiatrowycza już bliski 🙂
Matrix
9 listopada 2017 o 19:03Ordynans Wiśniowieckiego to by tego Wiatrowycza nahajem wysmagał.
Marcin
9 listopada 2017 o 19:19Będę trochę przewrotny. Macie pretensje do Wjatrowycza, ale to polskie władze uwiarygodniały tego człowieka godząc się na jego obecność w rozmowach dwustronnych, czy konferencjach naukowych. To polskie władze uczyniły z niego partnera do dialogu, pomimo że cały cywilizowany świat nauki wykluczył tego człowieka ze swojego grona. Co do tablic i delikatnie zmienienego kursu wobec Ukrainy, to co się dziwić zdziwieniu Ukrainy, skoro przez lata polscy politycy kazali nam okazywać szacunek UPA, rozumieć budowanie pomników ludobójcom, ba polscy politycy krzyczeli nawet banderowskie hasła.
A w zmianę kursu nie wierzę – typowe zagranie pod społeczeństwo, na które już nie działa tłumaczenie wszystkiego co się dzieje na Ukrainie ruskimi szpiegami.
Ula
9 listopada 2017 o 21:04pełna zgoda.
Lublinianka
9 listopada 2017 o 21:10Jestem tego samego zdania.
kocki
9 listopada 2017 o 19:25Wiatrowycz -jego zona była w służbie u Sorosa … Wiatrowycz- studiował w Stanach Zjednoczonych…
Ula
9 listopada 2017 o 21:04czyli ruski troll
kocki
10 listopada 2017 o 04:30Wiatrowycz na Ukraine zero …ukrainskymi nacionalistami -zarządzać złodzieji i oligarchi…
Aleks
9 listopada 2017 o 20:23Wiatrowycz ma już zakas wjazdu do Polski!!
Ula
9 listopada 2017 o 21:05Ponoć tak. Ale nieoficjalnie.