Polska chce przenieść rozmowy z Ukrainą na temat poszukiwań szczątków, ekshumacji i upamiętnień historycznych na poziom międzyrządowej komisji ds. ochrony i restytucji dóbr kultury – powiedział w poniedziałek w Kijowie wicepremier i minister kultury RP Piotr Gliński po trwających ponad trzy godziny rozmowach z ministrem kultury Ukrainy Jewhenem Nyszczukiem.
„Rozmawialiśmy o kwestiach trudnych, które dotyczą upamiętnień i ekshumacji oraz godnych pochówków ofiar historii po obu stronach, w Polsce i na Ukrainie. Zaproponowaliśmy, aby oddzielić w jakiejś mierze te dwie kwestie, a rozmowy na ten temat przenieść na wyższy poziom: z poziomu IPN-ów dwóch krajów na poziom komisji międzyrządowej ds. ochrony i restytucji dóbr kultury” – poinformował prof. Gliński.
W ocenie wicepremiera rozdzielenie rozmów o poszukiwaniach i ekshumacjach szczątków od rozmów o upamiętnieniach pozwoli na sprawniejsze podejmowanie decyzji w tych sprawach. W pracach komisji, oprócz przedstawicieli obydwu rządów, powinni jego zdaniem uczestniczyć eksperci, w tym IPN-y w Warszawie i w Kijowie.
Strona ukraińska po długiej dyskusji zgodziła się, że kontynuacja pracy tej komisji jest konieczna i powinniśmy jak najszybciej doprowadzić do tego, żeby na poważnym poziomie politycznym kontynuować jej działalność. Natomiast w kwestii ekshumacji pan minister kultury [Ukrainy -red. ] zaproponował konsultacje wewnątrzrządowe i rząd ukraiński odpowie nam na naszą propozycje” – powiedział premier Gliński, ujawniając po rozmowach z ministrem Nyszczukiem, że trwały one trzy godziny.
Tymczasem, jak informuje korespondent PAP w Kijowie – prezes ukraińskiego IPN Wołodymyr Wiatrowycz oświadczył, że „informacje podane w polskich mediach na temat wyników rozmów polskiego wicepremiera w Kijowie są nieprawdziwe”:
W odpowiedzi na propozycję pana Glińskiego dotyczącą przeniesienia rozwiązania kwestii pochówków na inny poziom [przekazania tej sprawy w kompetencje komisji międzyrządowej ds. ochrony i restytucji dóbr kultury] strona ukraińska oświadczyła, że potencjał istniejących mechanizmów nie został wyczerpany”.
W swoim komentarzu Wiatrowycz stwierdził, że podczas rozmów ze strony ukraińskiej padła propozycja spotkania „instytucji upoważnionych do rozmów na temat poszukiwań i upamiętnień po obu stronach granicy”, a są to, wg niego, oba IPN-y oraz ukraińska Państwowa Komisja ds. Pochówków przy Ministerstwie Kultury. „Od siebie” prezes UIPN dodał, że „tworzenie jakiejś nowej komisji czy zmiana formatu pracy wspomnianej komisji ds. restytucji w celu rozwiązania problemu będzie wymagać wiele czasu i ostatecznie zatrzyma rozwiązanie tej kwestii”.
(WIĘCEJ). Czytaj również:
Ofiarom należą się godne pochówki. Zakaz poszukiwań i ekshumacji – nieakceptowalny
Kresy24.pl/Dzieje.pl (HHG)
11 komentarzy
ron
24 października 2017 o 13:41Czyli Gliński nic nie uzgodnił – czego zresztą należało się spodziewać. Widocznie Wiatrowycz jest wyżej umocowany, niż cały ten minister Nyszczuk. Czyli rozmowy na niższym szczeblu niż premier-premier są bez sensu. No to wizytę Dudy trzeba odłożyć. Mówi się trudno, ale piar z realiami nie wygra.
tagore
24 października 2017 o 15:14Jasna sytuacja ,umocowanie Wiatrowycza i jego działań
na samej górze ukraińskiej spółdzielni oligarchów.
Rozmowy są bez sensu.
Stein
24 października 2017 o 16:47i znowu wypuścił trujące wiatry…
A może to znowu prowokacja Rosjan ???
Wołyń1943
24 października 2017 o 18:14Dziwne byłoby, gdyby polska delegacja coś załatwiła… Kolejna wycieczka krajoznawcza na koszt polskiego podatnika dla wybrańców narodu. Ja też chętnie bym pojechał na koszt Ministerstwa Kultury, np. do Lwowa czy Stanisławowa. Obiecuję, że odbędę rozmowy z Ukraińcami i też daję słowo, iż niczego nie załatwię! Czekam na ofertę z jakiegoś poważnego ministeryum.
Mike
24 października 2017 o 18:54z głupkami się nie rozmawia przed głupkami trzeba się bronić
Karol
24 października 2017 o 19:28Nie po drodze nam z nimi. Mam ich głęboko w d..Najwyższa pora odwrócić się od banderowców.
franciszekk
24 października 2017 o 20:11Rozmowy z ludźmi z innego kręgu cywilizacyjnego nie mają sensu!
Ich cywilizacja jest identyczna jak Rosjan. Tylko argumenty siły mają poważanie i respekt a jakieś tam tzw. rozmowy „dyplomatyczne” to dowód słabości i okazja do oszukania oraz tzw. wymanewrowania przeciwnika.
Rob
24 października 2017 o 20:31Wzorem prezydenta Rumunii polski (o ile jest jeszcze polski) prezydent powinien odwołać tegoroczną wizytę na Ukrainie. Byłby to sygnał, iż Polacy (poza ukrainofilami Waszczykowskim, Kuchcińskim czy Karczewskim) nie akceptują butnej, zakłamanej i ostatecznie szkodliwej dla Polski polityki historycznej Ukrainy.
Ilu jeszcze polskich wysokich polityków zostanie zignorowanych, znieważonych na Ukrainie? Bronek K. dał nam przykład jak się płaszczyć przed banderowcami mamy!
tagore
24 października 2017 o 23:23Okazuje się ,że minister oswiaty również ma uzgodnienia „nie wiążące”.
Kasko
25 października 2017 o 16:27W tej sytuacji, należy nie tylko odwołac wizytę Prezydenta RP ale także uznać tego cymbała Wiatrowycza za „persona non grata” w Polsce, zakazać mu wjazdu i zawiesić współpracę między naszym a ich IPN. Jeżeli to okaże się nieskuteczne, trzeba obniżyć rangę kontaktów dyplomatycznych. Wycofać swojego ambasadora z Kijowa (i tak nie ma pozytku z p. Piekło) oraz wy…ać Deszczycę z Polski. Przy tym należy dać do zrozumienia że to już ostatnie ostrzeżenie i następnym krokiem będzie uznanie przez RP rosyjskiej aneksji Krymu.
Yolo
14 listopada 2017 o 02:27Uznanie przez IIIRP aneksji Krymu przez Rosję będzie najbardziej sensowne,bo wszelkie głosy tak na górze jak i na dole za tym przemawiają!!! Infantylna polityka pisu musi wreszcie dojrzeć,bo już jej frajerstwo sięga galaktyki!!!