Rosgwardia, czyli wojska ministerstwa spraw wewnętrznych oraz mniejsze jednostki takie jak oddziały szybkiego reagowania, oddziały specjalnego przeznaczenia i obsługująca je infrastruktura, nieustannie rośną w siłę. Liczebność wojsk, których zadaniem jest pilnowanie spokoju wewnątrz kraju osiągnęła już 340 tysięcy ludzi.
Ostatnio armia ta dokonała zakupu, który doskonale pokazuje do jakich zadań jest szykowana. Za 65,286 milionów rubli nabyła dwa pojazdy wyposażone w urządzenia do „oddziaływania na otoczenie za pomocą dźwięku i lasera”. Ta dość tajemnicza specyfikacja techniczna oznacz, że są to furgony wyposażone w głośniki o wielkiej mocy i laserowe reflektory, zdolne ogłuszać i oślepiać tłum tak, by rozproszyć go i uczynić niezdolnym do atakowania sił porządkowych. „Pole rażenia” sygnału dźwiękowego o natężeniu 135 decybeli wynosi 10 metrów. Laser natomiast ma za zadanie oślepiać tłum.
O ile broń dźwiękowa nie jest niczym nowym na wyposażeniu Rosgwardi, to dodanie jej laserów podnosi „oddziaływanie na otoczenie” na nowy poziom.
Nie trzeba chyba dodawać, że „otoczeniem” jest grupa ludzi wyrażających swoje niezadowolenie z władzy.
Inaczej widzi to generał major Walery Gribakin, który jest oficjalnym przedstawicielem Rosgwardii. Jego zdaniem zakupione samochody nie są bronią, a służyć mają jedynie „do tworzenia akustycznych i innych zakłóceń podczas przeprowadzania antyterrorystycznych operacji”.
Adam Bukowski
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!