Sekretarz stanu w węgierskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych Péter Sztáray powiedział, że jego kraj nie potępił dostaw broni z Korei Północnej do Rosji na potrzeby wojny przeciwko Ukrainie, tak jak zrobiły to inne państwa członkowskie Unii Europejskiej, ponieważ nie „otrzymał żadnych dowodów”.
Podczas debaty parlamentarnej dwóch deputowanych opozycji zapytało urzędnika MSZ, dlaczego rząd nie przyłączył się do wspólnego oświadczenia potępiającego dostawę przez Koreę Północną pocisków balistycznych do Rosji.
Jeden z deputowanych podkreślił, że stanowisko Budapesztu jest zaskakujące, ponieważ oficjalnie „kategorycznie sprzeciwia się on jakimkolwiek dostawom broni w wojnie rosyjsko-ukraińskiej”.
– Ponieważ nie przedstawiono nam żadnych dowodów, nie mamy możliwości zweryfikowania zasadności zarzutów zawartych w oświadczeniu
– odparł Péter Sztáray.
Wcześniej podobne stanowisko wyraził słowacki minister spraw zagranicznych Juraj Blanár, tłumacząc odmowę poparcia przez jego kraj oświadczenia potępiającego zaangażowanie Korei Północnej po stronie Kremla.
Wiadomo, że Pjongjang przekazał Moskwie pociski artyleryjskie i rakiety balistyczne, które zostały już użyte do ataków na ukraińskie miasta.
RTR na podst. pravda.com.ua, belsat.eu
2 komentarzy
Krzysztof
29 stycznia 2024 o 12:15Węgierski rząd przyjacielem terorysty putina
Jagoda
29 stycznia 2024 o 15:30A dlaczego mają potępiać jak wszyscy idioci głównego ścieku ? W imię czego mają to robić ?