Jedna z najbogatszych kobiet w Rosji, Jelena Baturina, nie stawiła się na wezwanie sądu w Kałmucji, w związku z tym została uznana przez ten sąd za ściganą i może zostać za nią wysłany nakaz doprowadzenia. Baturina to wdowa po niedawno zmarłym wieloletnim merze Moskwy Juriju Łużkowie.
Chodzi o sprawę karną o zniesławienie. Śledztwo zostało wszczęte w Kałmucji na południu Rosji. Baturina (na zdjęciu po prawej obok prezydenta Rosji Władimira Putina) nie zjawiała się w sądzie, reprezentowali ją jej adwokaci. Sąd stwierdził jednak, że podejrzana nie wyjaśniła dostatecznie, dlaczego nie może zjawiać się na rozprawy. Jak podaje agencja RBK, sąd stwierdził też, że nie złożyła w terminie wszystkich wymaganych dokumentów.
Adwokaci Baturiny nazwali tę decyzję sądu „nielegalną” i zapowiedzieli apelację. Dopóki decyzja sądu się nie uprawomocni, nie zostanie zatrzymana.
Powodem obecnych kłopotów Baturiny jest jej zadawniony, około dziesięcioletni, spór z bratem, Wiktorem Baturinem, byłym wiceprezesem jej głównej firmy Inteko. Spór sądowowy najpierw toczył się przed sądem w Wiedniu, na podstawie prawa cywilnego. Podczas jednej z rozpraw Baturina powiedziała, że współpracownik jej brata, niejaki Erencen Manżejew, jest podejrzany o przestępstwa. Ten stwierdził, że to nieprawda i wniósł do rosyjskiej prokuratury o wszczęcie sprawy o zniesławienie.
Baturina pozbyła się brata z Inteko, firmy dostającej wiele zleceń od władz Moskwy rządzonej przez jej męża Jurija Łużkowa, w 2006 roku. Zostawiła mu 50 proc. akcji innej swojej firmy oraz firmę budowlaną w Soczi. Ale brat zbankrutował i złożył parę pozwów o odszkodowanie od siostry twierdząc, że jego kłopoty zaczęły się od momentu, gdy siostra postanowiła się go pozbyć z Inteco. Dotąd przegrywał wszystkie sprawy, w których były wyroki. To pierwszy raz, gdy sąd postąpił po jego myśli.
Małżeństwo Łużkowów od 2010 roku, od czasu zmiany na stanowisku mera Moskwy, mieszkało głównie w Wielkiej Brytanii i Austrii.
Oprac. MaH, rferl.org
fot. kremlin.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!