„Kocim protestem” działacze „Młodego Frontu” uczcili 95 – tą rocznicę Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej. Na postument stojącego na Placu Niepodległości pomnika Włodzimierza Ilicza Lenina, wylali sporą ilość waleriany.
Jak napisali na stronie internetowej mfront.net, – celem akcji jest zwołanie wszystkich kotów i kotek z okolic pod pomnik tyrana, aby mogły wyrazić swoje głęboko skrywane odczucia. Działacze podkreślają, że zwierzęta są bezpieczne, a ze strony organów ścigania nie grozi im nic, bo artykuł 17.1 Kodeksu Administracyjnego Republiki Białoruś „o oddawaniu moczu w miejscach publicznych”, nie ma zastosowania wobec kotów.
Młodofrontowcy przypominają, że już w 1977 roku, w 60-tą rocznicę rewolucji, bojownicy przeciwko ideologii komunistycznej oblali wyciągiem z kozłka lekarskiego trybunę przed pomnikiem Lenina w Uralsku. Z powodu dużej ilości kotów przybyłych na miejsce świętowania, uroczystości musiały zostać odwołane.
Według informacji podanej przez stronę organizacji, we wtorek wieczorem w okolicach pomnika został zatrzymany były więzień polityczny Uladzimir Yaromenak, który brał udział w przygotowaniach do akcji.
Będzie sądzony 8 listopada w Mińsku. W ubiegłym roku „Młody Front” uczcił 7 listopada, obrzucając pomnik wodza rewolucji jajkami.
Dziś Białoruś świętuje 95 – tą piątą rocznicę rewolucji 1917 roku, kiedy to bolszewicy rozpoczęli ostateczny marsz po władzę.
Kresy24.pl/mfront.net
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!