
Paweł Łatuszka
Fot. Wikipedia – domena publiczna
Białoruskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych (MSW) od miesiąca wystawia wagnerowcom paszporty na zmienione nazwiska, poinformował zastępca Kierownika Zjednoczonego Gabinetu Tymczasowego Białorusi, Paweł Łatuszka.
Białoruski opozycjonista uważa, że może to mieć związek z przygotowaniem działań dywersyjnych, w tym ataków terrorystycznych.
„– Według potwierdzonych przez nas informacji wagnerowcy otrzymują białoruskie paszporty, prawdziwe dokumenty, ale oczywiście wystawione na inne imiona i nazwiska. Dlatego mogą przez przejścia graniczne po prostu przedostać się na terytorium Unii Europejskiej „
– powiedział Paweł Łatuszka.
Dopytywany o skalę działania odpowiedział, że nie jest w stanie określić o ilu dokumentach mowa. Dodał, że według jego źródeł, paszporty wystawiane są od miesiąca.
Białoruski opozycjonista zaznaczył, że z jego informacji wynika, że na Białorusi pozostało kilka tysięcy najemników z Grupy Wagnera. Ocenił, że Aleksandr Łukaszenka chciałby, aby pozostali oni w kraju, jednak “nie ma odpowiednich środków finansowych, by utrzymać większą grupę najemników Wagnera”.
„ – Kilkaset osób już podpisało kontrakty z Ministerstwem Obrony Białorusi, na pewno zostaną na terytorium kraju. Ewentualnie pozostaną w siłach operacji specjalnych sił zbrojnych Białorusi i mogą być dalej wykorzystywani do stworzenia problemów na granicy również “współpracując” z nielegalnymi migrantami, którzy każdego dnia atakują granice Polski, Litwy i Łotwy”
– poinformował Łatuszka.
RTR na podst. PAP
1 komentarz
Kamcio
28 sierpnia 2023 o 23:19Całkiem prawdopodobne że Psychoszenka przyzna sobie obywatelstwo wagnera.