We wtorek 9 maja o godzinie 6:00, działacze inicjatywy „Euromajdan-Warszawa” obudzili rosyjskich dyplomatów w Warszawie dźwiękami syren i odgłosami bombardowań.
Aktywiści stanęli pod blokien rosyjskich dyplomatów, rozwinęli duży transparent z hashtagiem #russiaisaterroriststate i odtwarzali dźwięki przypominające syreny ostzregające przed nalotem i bombardowania.
„Niech posłuchają dźwięków, którymi budzą Ukraińców już od 9 lat” – inicjatywa relacjonuja akcję na swojej stronie na Facebooku.
„6:00 rano, Warszawa. Jesteśmy pod blokiem w którym mieszkają rosyjscy dyplomaci i ich rodziny. W „Dniu pabiedy” obudziliśmy ich dzwiękami, którymi oni budzą Ukraińców już od 9 lat.
Pobudka, raszyści! Przyszedł na Was czas! Chcemy, aby dzisiejsi faszyści obudzili się od konsekwencji własnych działań”.
Młodzi Ukraińcy podkreślili też, że nie chcą już przemawiać do sumienia rosyjskich dyplomatów, ale chcą, by Rosjanie zostali w końcu wydaleni z Polski, „bo nie mają nic wspólnego z cywilizowanym światem”.
„Euromajdan-Warszawa” przygotował też instalację pod pomnikiem żołnierzy radzieckich w Warszawie, gdzie co roku 9 maja rosyjska dyplomacja składa wieńce.
Oficjalne odsłonięcie instalacji miało miejsce 9 maja w godzinach porannych. W ubiegłym roku rosyjski ambasador został potraktowany przez jedego z uczestników antyrosyjskiej pikiety czerwoną farbą.
„Teraz ambasador kraju terrorystycznego, który postawi kwiaty pod pomnikiem będzie zmuszony przejść symbolicznymi ulicami zniszczonego Mariupola, obok zbombardowanych domów Buczy, Irpienia, Chersonia i zobaczyć, jaką cenę płacą Ukraińcy za barbarzyństwo kraju, który reprezentuje. Ambasador terrorysta będzie zmuszony podejść do pomnika na grobach i krwi Ukraińców zabitych przez Rosję. Nie zostawiliśmy mu innego wyjścia.
Oprawcy i sprawcy brutalnej wojny Rosji z Ukrainą, w tym „żołnierz dyplomatyczny” Andriejew mają rrew na rękach . Andriejew publicznie zaprzecza nie tylko ludobójstwu w Buczu i morderstwom w Mariupolu, ale także zbrodniom z czasów sowieckich.
Bardzo czekamy na niego z kwiatami. Bo dzisiaj, zamiast ładnego propagandowego zdjęcia, jak planował, będzie musiał zmierzyć się z rzeczywistością i zrobić zdjęcie na tle zbombardowanych ukraińskich miast i setek krzyży Ukraińców zamęczonych i zabitych przez Rosję.
Mamy nadzieję, że to będzie jego ostatni spacer po Warszawie w najbliższym czasie i ten tzw. dyplomata zostanie ostatecznie wyrzucony z cywilizowanego państwa jakim jest Polska.”
Autorem instalacji jest Dmitry Ličman.
ba za facebook.com/EuroMajdanWarszawa
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!