W obwodzie odeskim w wojskowym biurze rejestracyjnym i poborowym mężczyzna odciął sobie palce toporem strażackim, aby uniknąć wizyty w wojskowej komisji lekarskiej. O tym nadzwyczajnym zdarzeniu poinformowały lokalne kanały Telegramu.
Do samookaleczenia doszło w Biełgorodzie-Dniestrowskim, kiedy mężczyznę siłowo dostarczono do komisji wojskowej.
„Wczoraj w biurze rejestracji i poboru do wojska w Biełgorodzie-Dniestrowskim zatrzymany 42-letni mężczyzna chwycił siekierę strażacką i odciął sobie dwa palce prawej ręki, aby nie poddać się badaniu lekarskiemu Poszkodowanego natychmiast hospitalizowano” – czytamy w komunikacie.
Źródło organów ścigania potwierdziło fakt zdarzenia.
„Do takiego zdarzenia doszło w Terytorialnym Centrum Rekrutacji i Wsparcia Społecznego rejonu biełgorodzko-dniestrowskiego. Ofiara została zabrana do szpitala” – powiedział funkcjonariusz organów ścigania. Dodał, że według jego danych mężczyzna w wieku poborowym odciął sobie jeden palec.
Według źródła nie wiadomo, czy wszczęto postępowanie karne, gdyż sprawa dotyczy „samookaleczenia”.
W jakich okolicznościach do tego doszło, na razie nie wiadomo. Regionalne organy poborowe w Odessie nie skomentowały jeszcze tego zdarzenia.
Przypomnijmy, przedwczoraj w Odessie kierowca samochodu osobowego, w odpowiedzi na żądanie okazania dokumentów, przyspieszył i wjechał w pracownika komisji poborowej, który trzymał się maski pojazdu. Samochód zatrzymał się po dogonieniu przez inny pojazd z wojskowymi. Sprawę wyjaśniają miejscowe organy bezpieczeństwa.
Opr. TB, UNIAN
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!