W Rydze, w tajemniczych okolicznościach, zmarł rosyjski dziennikarz śledczy Dmitrij Zapolski, który napisał książkę o przeszłości prezydenta Rosji Władimira Putina. Poinformowała o tym na jego stronie na Facebooku jego żona Jelizawieta.
„Z pustką w sercu i nie rozumiejąc, co się dzieje, jestem zobowiązana zgłosić, że Dmitrij zmarł dziś po południu w Rydze podczas podróży z rodziną. Przypuszczalnie zakrzep krwi, chociaż nie ma jeszcze dokładnych informacji. Śmierć była nagła i szybka” – napisała.
Przyznała, że teraz nawet nie rozumie, co zrobić z pogrzebem i transportem ciała.
„Lina (córka) i ja jesteśmy w szoku. Nadal nie wiem, co robić. Krok po kroku uświadamiamy sobie rzeczywistość, chociaż na tym polu walki wciąż wygrywa bezradność” – dodała.
Zapolski był znanym petersburskim dziennikarzem specjalizującym się w przestępczości zorganizowanej.
W 2011 roku utworzył grupę inicjatywną, dzięki której miała powstać niezależną Telewizję Publiczną.
Kilka miesięcy później, według dziennikarza, jeden z zaufanych Putina powiedział mu, że „nie będzie telewizji publicznej” i zaproponował opuszczenie kraju.
Wkrótce Zapolski wyemigrował i nigdy nie wrócił do Rosji.
W 2019 roku w Petersburgu ukazała się jego książka „Putinburg”, przedstawiająca życie polityczne Petersburga w latach dziewięćdziesiątych i wzrastające wpływy Putina.
„Pracując w telewizji w latach 90., Zapolski był świadkiem, jak Putin i inni obecni władcy Rosji wspinali się na wyżyny władzy, jak miliarderzy bliscy Putinowi położyli podwaliny pod swoje fortuny, jak i po co Petersburg otrzymał określenie „bandyckiego” – komentuje książkę Zapolskiego, czasopismo „NEP”.
Opr. TB, https://www.facebook.com/DmitryZapolskiy
fot. https://www.facebook.com/DmitryZapolskiy
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!