
Fot: J.Jepanczincew – RIA Novosti
Starzejąca się, byle jak serwisowana flota powietrzna, brak części zamiennych – takich wypadków będzie więcej.
W Rosji rozbił się kolejny samolot. Tym razem An-2T wykonał 6 lipca “twarde lądowanie” pod miastem Czyta na Zabajkalu, 16 minut po starcie.
Maszyna należała do reżimowej organizacji paramilitarnej Ochotnicze Towarzystwo Wspierania Armii i Lotnictwa i Floty (DOSAAF). Na pokładzie było 10 spadochroniarzy, instruktorów i pilot. W katastrofie rannych zostało 9 osób, w tym 3 trafiły na reanimację, ale nikt nie zginął – podaje kanał Baza.
Przyczyną wypadku była awaria silnika Samolot eksploatowano od 36 lat. Wcześniej taka sama maszyna, również należąca do paramilitarnego klubu lotniczego, rozbiła się w październiku 2024 roku w Kraju Stawropolskim. Ranne zostały wtedy 4 osoby, a przyczyna była taka sama – awaria silnika – przypomina Kommersant.
Zobacz także: Zbożowy spichlerz Rosji: totalne spustoszenie! Idzie wielki głód?
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!