W Biełgorodzie zatrzymano wolontariuszkę, która pomaga Ukraińcom w powrotach z Rosji do ojczyzny. Według portalu „Piepło” Nadieżda Rossinskaja została zatrzymana na podstawie artykułu „Publiczne nawoływania do działań skierowanych przeciwko bezpieczeństwu państwa”.
Rossinskaja kierowała organizacją non-profit, która pomagała Ukraińcom w powrotach do swojego kraju przez wieś Kołotiłowka – jedyne funkcjonujące przejście graniczne między Rosją a Ukrainą.
„Według naszych danych Nadieżda do niedawna mieszkała w Gruzji, jednak z jakiegoś powodu wróciła do Rosji. Prawdopodobnie przyjechała do Rosji, aby pomóc w transporcie psów ewakuowanych z hodowli w Melitopolu, które nie wypuszczali z obwodu biełgorodzkiego rosyjscy pogranicznicy” – czytamy w materiale portalu.
„Piepło” opublikował film, w którym dziewczyna z żółto-niebieskimi wstążkami we włosach opowiada, jak FSB nie pozwala przekroczyć granicy prawie pięćdziesięciu pudlom, ponieważ duża liczba psów rasowych „czyni właścicielkę osobą prawną”. W tym przypadku argumentem był certyfikat stowarzyszenia kynologów, które nie jest organem rządowym. Dlatego, według dziewczyny, właścicielka psów nie jest osobą prawną. Mimo to służba graniczna wysłała właścicielkę po oficjalną przepustkę na przekroczenie granicy ze zwierzętami, na co FSB odpowiedziała, że nie może wystawić takiego „dokumentu”, gdyż korytarz humanitarny oficjalnie nie funkcjonuje.
„I wysłano nas do straży granicznej, ale tam nam mówią, że nie potrzebujemy przepustki, bo… korytarz nie działa, „jedźcie spokojnie”. Dojeżdżamy do Kołotiłowki i tam nam mówią że potrzebne jest oficjalne potwierdzenie, chociaż „dzwonek”… Bo nagle tych 46 pudli pojedzie rozminować teren…” – mówi wolontariuszka.
Zakłada się, że Rossinskaja przyjechała do Federacji Rosyjskiej właśnie po to, aby pomagać w prowadzeniu psów, w tym także małych szczeniąt.
Należy również zauważyć, że na początku rosyjskiej inwazji na pełną skalę na Ukrainę Rossinskaja i jej siostra zostały zatrzymane w związku z akcją polegającą na rozdawaniu kwiatów na placu Soborowym w Moskwie – powodem było to, że dziewczęta były ubrane w niebiesko-żółte stroje.
Z kolei jak podaje portal „Mediazona” FSB zatrzymała Rossinskają, gdy ta wjeżdżała do Rosji.
Opr. TB, t.me/belpepel
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!