Jak podaje odeski portal Dumska, w pobliżu Wyspy Żmij na Morzu Czarnym płonie rosyjski okręt „Admirał Makarow”.
Jak czytamy, z niewyjaśnionych dotąd przyczyn na pokładzie doszło do wybuchu, po czym zaczął sie pożar. Według nieoficjalnych informacji, z okupowanego Krymu wypłynęły okręty ratownicze, a nad akwenem krąży, jak napisano „rosyjska awiacja” (więc nie wiadomo, czy samoloty, czy helikoptery, czy jedno i drugie).
Źródła, na które powołuje się odeski portal, twierdzą że w okręt uderzyła ukraińska rakieta obrony wybrzeża Neptun.
Deputowany do ukraińskiej Rady Najwyższej Aleksiej Gonczarenko potwierdził, że płonie okręt.
„Wiecie, jest taki „Admirał Makarow”. I oto, jemu także zrobiło się niedobrze – znowu ukarał bóg morza. Kolejny rosyjski okręt nie poszedł, „gdzie trzeba”, ale dostał wystarczająco. Mam nadzieję, ostatecznie także pójdzie „gdzie trzeba” – napisał na portalu społecznościowym.
Ukraiński sztab generalny w ciągle aktualizowanych danych podał tylko, że Rosjanie stracili wczoraj jeden okręt.
Tymczasem nie milną echa zatopienia na Morzu Czarnym flagowego rosyjskiego okrętu „Moskwa” w połowie kwietnia.
Rzecznik Pentagonu John Kirby oświadczył, że USA nie przekazywały Ukrainie „konkretnej informacji” o „Moskwie” jako celu dla ukraińskiej armii.
Wcześniej portal CNN napisał powołując się na źródłach w wojsku amerykańskim, napisał że amerykański wywiad pomógł Ukrainie zatopić ten krążownik rakietowy Floty Czarnomorskiej.
Ukraińskie siły miały pierwsze zauważyć rosyjskich okręt w pobliżu wybrzeża Ukrainy, połączyli się „ze swoimi amerykańskimi kontaktami”, żeby potwierdzić, że to rzeczywiście „Moskwa”. Ze strony amerykańskiej mieli odpowiedzieć, że to dokładnie ten okręt i dostarczyli wywiadowcze dane o jego położeniu.
– Nie braliśmy udziały ani w decyzji ukraińskiej, by uderzyc w okręt, ani w prowadzonej przez nich operacji – zapewnił Kirby. – Nie wiedzieliśmy wcześniej o zamiarach Ukrainy, by uderzyć w okręt.
Dodał, że Ukraińcy mają swoje własne możliwości wywiadowcze dotyczące wynajdywania i niszczenia celów także na Morzu Czarnym.
Do dziś nie wiadomo, ilu marynarzy zginęło na okręcie, bo Rosja ukrywa informacje. Potwierdziła śmierć tylko jednego marynarza, a reszta miała zostać uratowana lub uważana jest za zaginioną. Padają w mediach nieoficjalnie liczby od kikudziesięciu ofiarach do ponad 500.
Niedawano w okolicy Wyspy Węży Ukraińcy trafili dwa mniejsze okręty, a także zniszczyli rosyjskie instalacje militarne na wyspie. Została zajęta przez najeźdźców teoretycznie na początku wojny, ale obecnie nie wiadomo publicznie jaka tam naprawdę jest sytuacja.
Ukraina zniszczyła pozycje rosyjskich okupantów na Wyspie Węży
Na dobry początek dnia. Ukraińcy zniszczyli 2 rosyjskie kutry w pobliżu Wyspy Węży (WIDEO)
Oprac. MaH, unian.net
2 komentarzy
Vis
6 maja 2022 o 14:00po co się pchali ! było dobrze na świecie i w Europie ! po co to niszczyli
topjar
7 maja 2022 o 08:52wyspa węży to obóz sikorskiego w szkocji, a tu mówimy o wyspie żmij
rozumiem że na czerskiej tego nie wiedzą, ale tutaj ktoś powinien się zastanowić…