Wiceminister spraw wewnętrznych i dowódca wojsk wewnętrznych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Republiki Białorusi Mikołaj Karpienkow zapowiada utworzenie specjalnych oddziałów snajperów i operatorów dronów.
Będą one współpracować z kilkunastoma jednostkami specjalnymi, utworzonymi wcześniej w Mińsku i regionach. Karpienkow powiedział, że ze względu na „trudną sytuację” na granicach Białorusi „stale wprowadzane są poważne zmiany w pracy i strukturze organizacyjnej”.
Jak przykład podał Specjalny oddział szybkiego reagowania, który teraz otrzymał status Centrum specjalnego przeznaczenia. Jest on odpowiedzialny „za szkolenie i rozmieszczenie wszystkich dziesięciu nowych sił specjalnych oraz ich wykorzystanie bojowe” jednostek specjalnych wojsk wewnętrznych, a także dwóch ochotniczych oddziałów „weteranów” sił specjalnych.
Jak wskazuje portal euroradio.fm. jednostki sił specjalnych są „pomysłem” Karpienkowa. Są one tworzone od 2022 roku.
Reżim Aleksandra Łukaszenki zorientował się, że jednostek specjalnych „w razie czego” może jednak nie wystarczyć. Nowe „siły specjalne” mają pełne ręce roboty, przede wszystkim są już zaangażowane w represje – zatrzymywanie Białorusinów za ich poglądy polityczne.
W szkoleniu tych jednostek uczestniczyli byli rosyjscy najemnicy – „Wagnerowcy”, i najwyraźniej nadal to robią. Zadania jednostek specjalnych wojsk wewnętrznych określane są jako walka z „nielegalnymi grupami zbrojnymi” oraz „grupami dywersyjno-rozpoznawczymi”. Początkowo w ich skład wchodzili snajperzy i operatorzy dronów.
ba za euroradio.fm
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!