W Jekaterynburgu osoby parające się zawodem kozaka sprawdzają migrantów z Azji na obecność koronawirusa. Poinformowała o tym Rosyjska Agencja Informacyjna „Nowosti”, powołując się na lokalnego atamana Giennadija Kowaliewa.
„Patrol krąży po ulicach dzielnicy Siedem Kluczy w poniedziałki i piątki od 18:00 do 20:00. Chodzą, przyglądają się ludziom „chińskiego pochodzenia” i zwracają uwagę na wszystkich, którzy kichają, proponując wizytę w przychodni w obecności patrolu, ale na zasadzie dobrowolności, ponieważ nie można po prostu powiedzieć, że dana osoba jest chora na wirusa. Przypominają i zalecają poddanie się badaniu” – powiedział ataman.
Według niego ta dzielnica została wybrana, ponieważ funkcjonuje w niej największe targowisko w stolicy Uralu – „Tagański Riad”, na którym pracuje wielu migrantów z Azji. Patrol przeprowadza naloty w trzyosobowym składzie, z zapasem jednorazowych masek, które są rozdawane bezpłatnie i dobrowolnie. Jekaterynburscy mołojcy starają się o pirometry do monitorowania temperatury na odległość. Kowaliew wyjaśnił, że kozackie patrole szczepienne, zwane też koronawirusowymi, działają od początku lutego, i będą kontynuowane, aż do chwili zniknięcia zagrożenia rozprzestrzenienia się koronawirusa. Według niego podobne patrole krążą też po ulicach Riazania.
Opr. TB, https://ria.ru/
fot. https://7×7-journal.ru/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!