Według prognozy rozwoju społeczno-gospodarczego na rok 2014, liczba pracujących w gospodarce zmniejszy się na Białorusi o 153 tysiące osób. Gdzie planuje się największe zwolnienia, nie wiadomo, rząd na razie milczy. Wiadomo jedynie, że z powodu modernizacji przedsiębiorstw, do których „w imię rewolucji” wezwał Łukaszenka, bez pracy zostanie 70 tysięcy osób.
Jak pisze internetowe wydanie gazety naviny.by, powołując się na służbę prasową Ministerstwa Gospodarki RB, szczegółowe dane o zwolnieniach pracowników w związku z modernizacją produkcji w różnych gałęziach działalności gospodarczej zostaną odzwierciedlone po przyjęciu uchwały Rady Ministrów Republiki Białoruś „O wskaźnikach prognozy rozwoju społeczno-gospodarczego Republiki Białoruś 2014”. Kiedy to nastąpi? nie wiadomo.
W warunkach przeprowadzenia reform strukturalnych w gospodarce, zwolnienia siły roboczej jest procesem nieuchronnym, dodają w MG. Z takim stwierdzeniem zgadza się niezależny ekonomista Leonid Złotnikow. Według niego, w procesie przejścia przedsiębiorstw na nowe technologie, zwolnienia to proces naturalny.
„ Tym bardziej, że w naszych zakładach zatrudnia się czasem trzy, a nawet czterokrotnie więcej ludzi, niż w analogicznych nowoczesnych przedsiębiorstwach, produkujących te same ilości towarów. Wydajność pracy mamy pięć razy niższą niż za granicą. Bez zmian technologicznych, gdzie rugułą jest mniejsza liczba zatrudnionych, pozostaniemy na tym samym poziomie życia, lub będziemy coraz biedniejsi, – potwierdza ekspert i dodaje, że zwolnienia są konieczne w przedsiębiorstwach, które przynoszą straty, a takich na Białorusi jest co najmniej jedna trzecia.
”Inną rzeczą – podkreśla ekonomista – jest to, że rząd powinien zrobić wszystko, aby wspierać zwolnionych ludzi. Powiedzmy poprzez zwiększenie świadczeń z tytułu bezrobocia z obecnych 20 dolarów do 150-200, czy też na koszt państwa dokształcać tych ludzi, itd.”- powiedział Leonid Złotnikow.
Tymczasem rząd Białorusi planuje stworzyć nowe miejsca pracy. Ministerstwo Gospodarki na swojej stronie internetowej informuje, że „utworzenie na Białorusi nowych zakładów pracy, przedsiębiorstw i gałęzi przemysłu, produkujących towary w najwyższej technologii zorientowane na eksport, oraz nowe wysoko wydajne miejsca pracy – włączając w ten proces sferę małego biznesu, pozwoli w roku 2014 zachować prognozowane bezrobocie na poziomie zarejestrowanego 1,5-2 proc.”.
Kresy24.pl/naviny.by
1 komentarz
stiopa
10 stycznia 2014 o 19:36To dziwne bo dziś przeczytałem w serwisie białoruskim, że rynek pracy wzrósł o 40% i to głownie poza Mińskiem. Najbardziej są poszukiwani (handel, IT, transport-logistyka, finanse). Fakt – nie szukają fizycznych i rabotników na wielkie zawody – a w tych branżach będzie redukcja – bo jest po prostu w sztuczny sposób dawanie pracy ludziom. Przykład (akurat gastromia): restauracja w Grodnie. Na wejściu wita gość z plakietką „Administrator – Oleg”. Podaje Menu. Kelnerka przyjmuje zamówienie. Odkłada menu na stolik obok. Oleg w czasie konsumpcji pali cigarety. Po zapłaceniu (kelnerce). Oleg zabiera menu. Taka jego robota. Chyba że Oleg to KGB na słuzbie.