W tym roku w tureckim kurorcie turystycznym w Antalyi zmarły dziesiątki rosyjskich turystów

Poinformował o tym konsul generalny Rosji w Antalyi Oleg Rogoza.

Podkreślił, że rosyjscy turyści umierają z przyczyn naturalnych i wypadków. Jego zdaniem przyczyną zgonów jest niechęć do trzeźwej oceny stanu zdrowia przed podróżą. „Ludzie często ignorują zalecenia lekarzy – dotyczy to przede wszystkim emerytów, a także osób cierpiących na choroby przewlekłe, które nasilają się w gorącym i wilgotnym klimacie” – powiedział.

Wypadki często zdarzają się również u młodych Rosjan, którzy na wakacjach często nadużywają alkoholu, nie zwracają uwagi na wodę, a także wykazują niedbalstwo podczas wycieczek. Jak zauważył Rogoza, pod tym względem co roku wzrasta liczba zawałów serca i udarów.

Według danych Konsulatu tylko w zeszłym roku ośmiu ciężko chorych pacjentów ewakuowano z Antalyi do rosyjskich placówek medycznych. W takich przypadkach towarzystwa ubezpieczeniowe i Centrum Medycyny Katastrof „Zaszczita” przy Ministerstwie Zdrowia Rosji korzystały z pomocy lotnictwa medycznego.

„Aby wypoczynek nie przerodził się w tragedię, uczulamy naszych obywateli, aby byli niezwykle uważni i wrażliwi nie tylko na swoje zdrowie, ale i zdrowie swoich bliskich” – powiedział Rogoza.

Zasugerował zwrócenie szczególnej uwagi na dzieci. Według niego, zazwyczaj, mają one zapewnione odpowiednie warunki, ale rodzice nie powinni zaniedbywać opieki.

„Z reguły, obsługa w hotelach w Antalyi stara się zapewnić najbardziej dogodne warunki dla wypoczynku dzieci: w specjalnych strefach, klubach, na basenach i plaże oraz w innej infrastrukturze. Jednak zdecydowanie zalecamy rodzicom, aby zachowywali środki ostrożności i nie tracili z oczu dzieci, nawet jeśli są nadzorowane w specjalistycznych basenach dla dzieci” – zauważył.

Dodał, że w razie potrzeby turyści zawsze mają możliwość zwrócenia się o pomoc do lekarza w hotelu, towarzystw ubezpieczeniowych, przedstawicieli biura podróży lub samego konsulatu.

Opr. TB, https://ria.ru/, https://tsargrad.tv/

fot. Екатерина Чеснокова/РИА „Новости”

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na: