Jak podaje tvp.info, ukraińskie służby przerwały protest osób podszywających się pod członków mniejszości bułgarskiej. Według SBU, w prowokację w Odessie zaangażowane są te same osoby, które zleciły niedawny protest rzekomych przedstawicieli polskiej mniejszości w obwodzie lwowskim.
W demonstracji w Odessie miało uczestniczyć około 100 osób z transparentami po ukraińsku i bułgarsku o prześladowaniach Bułgarów na Ukrainie. Pochód miał przejść pod bułgarski konsulat. Policja i służba bezpieczeństwa przerwały akcję. Jak się okazało, wśród jej uczestników nie było ani jednego Bułgara, a zebrani mieli otrzymać po 200 hrywien za udział w pochodzie.
Kierownik biura szefa SBU, Ołeksandr Tkaczuk oświadczył, że zlecona z Rosji akcja miała na celu dyskredytację Ukrainy, stworzenie negatywnego wizerunku kraju i wzniecenie etnicznej wrogości, a jej celem było stworzenie wrażenia, że na Ukrainie są konflikty między lokalnymi społecznościami, co – jak zaznaczył Tkaczuk – nie odpowiada rzeczywistości. SBU poinformowała, że ma dowody, iż zleceniodawcą prowokacji jest współpracownik rosyjskich służb Mykoła Dulski, który miał też zlecić organizację podobnego protestu rzekomych Polaków w obwodzie lwowskim 29 marca.
Kresy24.pl/tvp.info
8 komentarzy
Ula
19 kwietnia 2017 o 20:45Ukrainskie SBU ma racje, nie moze byc w takich protestach obywateli innych panstw, bo na Ukrainie mozna miec tylko jedno obywatelstwo. A skoro maja ukrainskie, to jest jasne, ze dla ukrainskich wladz sa Ukraincami. Obojetnie jakiej narodowosci. Ukraincy uznaja tylko i wylacznie ukrainska.
Tylko „wybrani” moga miec podwojne, albo jeszcze wiecej.
SyøTroll
20 kwietnia 2017 o 09:02Podwójne jest zakazane również dla wybranych, natomiast ich prawo ne wypowiada się na temat wielokrotnego obywatelstwa – luka prawna.
Basia
19 kwietnia 2017 o 21:23A to jak oni pozwolili na to, żeby ci sami ludzie organizowali podobną akcję? A może to „swoi” banderowcy byli?
dajmy sobie spokój
19 kwietnia 2017 o 22:36Robota SBU, śmierdzi nią na kilometr.
cera
19 kwietnia 2017 o 23:32Dlaczego Policja ukraińska nie strzela do rosyjskich sabotażystów organizujących podobne akcje? Parę rosyjskich trupów i już byłby spokój.
SyøTroll
20 kwietnia 2017 o 09:04Dlatego że Ukraina aspiruje do Unii Europejskiej a nie „Bliskowschodniej” czy „Wschodnioazjatyckiej”. Zwykły PR.
Barnaba
20 kwietnia 2017 o 08:23To śmieszne że oni nie potrafią przesłuchać tych protestujących żeby dowiedzieć się kto łoży na to pieniądze. Poza tym, twierdzenia że to Ci sami mocodawcy co z poprzedniego protestu bez podania dowodów świadczy tylko źle o ludziach, którzy o tym mówią, bo to jedynie ich wizja lub przypuszczenie.
mapa
20 kwietnia 2017 o 10:24Może i nie byli to Bułgarzy, tak jak wcześniej może i nie było Polaków.
Ale prawdą jest, że Ukraina nie przestrzega standardów ochrony praw mniejszości narodowych. I pewnie na ten temat wypadałoby podyskutować. Bo to jest istotą problemu.