W Biłgoraju grupa miejscowych pasjonatów postanowiła odtworzyć Miasteczko Kresowe z przełomu XIX i XX wieku. Właśnie powstaje synagoga, replika tej, uważanej za najpiękniejszą w całej Rzeczypospolitej, która ponad 70 lat temu spłonęła w Wołpie na Grodzieńszczyźnie- pisze portal drewnopedia.pl.
Nową dzielnicę stylizowaną na wielokulturowe miasteczko kresowe buduje od kilku przedsiębiorca z Biłgoraja Tadeusz Kuźmiński. Założenie jest takie, że nie będzie to muzeum, czy skansen, ale najprawdziwsza dzielnica, z mieszkaniami, sklepami, biurami, kawiarniami. Jak pisze portal dziennikwschodni.pl, gotowych jest już 15 budynków rynku żydowskiego. Trwa budowa kolejnych siedmiu, czyli tzw. pierzei wschodniej. Projektowane są już kolejne, prawdopodobnie rynek będzie zamknięty w 2016 roku. Miasteczko ma już pierwszych mieszkańców i najemców. Największą atrakcją Kresowego miasteczka będzie chyba synagoga, wierna kopia bożnicy z Wołpy na Grodzieńszczyźnie.
Biłgoraj długo czekał na dotację na budowę synagogi. Pozwolenie urzędnicy wydali już kilka lat temu, jednak projekt cały czas był na liście rezerwowej Regionalnego Programu Operacyjnego. W marcu 2014 roku przyznano 1,7 mln zł. – Budowa trwa. Ściany już stoją, chcemy żeby synagoga do końca roku była w stanie surowym, zamkniętym – mówi Tadeusz Kuźmiński. – W środku będzie muzeum Żydów biłgorajskich – dodaje.
Lokale są także zarezerwowane pod pizzerię i gabinet stomatologiczny.
Bożnica w Wołpie wybudowana została prawdopodobnie na początku XVIII wieku i należała do grupy centralnych synagog charakterystycznych dla wschodu Rzeczypospolitej.
Jej piękna bryła była tylko namiastką tego, co znajdowało się w środku. Sala modlitw była przesklepiona wspaniałą wielokondygnacyjną kopułą pozorną, wspartą na czterech słupach, między którymi znajdowała się bima. Wnętrze miało wysokość około 15 m i robiło tak duże wrażenie na obserwujących, że nawet fachowcy twierdzili, że ma około 30 metrów. Synagoga ta to absolutne wyżyny ciesielstwa polskiego. Budowniczowie stworzyli coś fantastycznego, wręcz niewykonalnego!
Uważa się, że to arcydzieło kultury polskiej i żydowskiej zostało spalone przez Niemców zaraz po wkroczeniu w czerwcu 1941 roku. W ubiegłym roku w sieci pojawiło się zdjęcie datowane na rok 1947, istnieje zatem przypuszczenie, że świątynia została zniszczona już po wojnie.
Została po niej tylko bogata dokumentacja zdjęciowa i rysunkowa, gdyż Politechnika Warszawska przed wojną prowadziła akcję inwentaryzacji drewnianych bożnic.
Kresy24.pl za dziennikwschodni.pl/ drewnopedia.pl
3 komentarzy
gegroza
8 stycznia 2015 o 19:22Fajna sprawa
Marcin
8 stycznia 2015 o 19:44Dziwne, że jeszcze nikt nie nazwał tego wspaniałego bezinteresownego człowieka „ruskim agentem”.
Podlaszuk
8 stycznia 2015 o 20:54Bardzo zacna inicjatywa. Z pewnością odwiedzę.