Do spotkania doszło 6 sierpnia, na dzień przed rocznica wybuchu wojny. Było ono jednoznaczny policzkiem dla Gruzji, która wraz zresztą świata uważa Abchazję za swoje terytorium pod rosyjską okupacją.
Putin i „prezydent” Raul Chadżymba mieli rozmawiać w Soczi o wspólnych sprawach społecznych i ekonomicznych jednak biorąc pod uwagę marionetkowy charakter abchaskich władz i militarną obecność Rosji w regionie, nietrudno wyobrazić sobie przebieg spotkania.
Oczywiście fakt, że w ogóle do niego doszło wywołał ostrą reakcję ze strony Gruzji. Jej Ministerstwo Spraw Zagranicznych błyskawicznie wydało oświadczenie: „Działania Rosji są atakiem na gruzińska państwowość jej suwerenność i integralność terytorialną, stoją tez w jawnym sprzeciwie wobec prawa międzynarodowego.
Civil.ge oprac. MK
foto wikipedia
1 komentarz
SyøTroll
12 sierpnia 2019 o 19:14Mają prawo do własnego punktu widzenia, jednak Rosja oficjalnie uznała w 2008 roku suwerenność Abchazji.