Tęsknota za rodziną i przyjaciółmila sprawia, że część Białorusinów powraca do ojczyzny z emigracji. I to pomimo przestróg!
Ale jest to bardzo kosztowny powrót, za który niektórzy przypłacili nawet 10 latami więzienia. Według statystyk Centrum Praw Człowieka „Wiasna”, od 2023 roku, co najmniej 260 osób powracających na Białoruś z Polski zatrzymano podczas odprawy granicznej.
Centrum Praw Człowieka „Wiasna” oszacowało, że od początku roku zatrzymano 55 osób powracających na Białoruś z zagranicy. W ubiegłym, 2023 roku po powrocie do ojczyzny zatrzymano aż 207 Białorusinów. Większość z nich została skazana na podst. artykułów administracyjnych na areszty i grzywny, ale byli też tacy, przeciwko którym wytoczono sprawy karne.
Nam w Polsce trudno w to wciąż uwierzyć, ale powodem prześladowania tych Białorusinów były na przykład zdjęcia znalezione w sieci, potwierdzające ich udział w powyborczych protestach w w 2020 roku, przekazanie pomocy pieniężnej rodzinom więźniów politycznych, nawet małej kwoty 20 Euro, komentarze na portalach społecznościowych, udostępnianie na swoich profilach artykułów z mediów uznanych przez reżim za „ekstremistyczne”, zdjęcia z biało-czerwono-białymi symbolami, zdjęcia z akcji solidarnościowych za granicą.
Po tym, jak na fali bezprecedensowych represji z kraju rządzonego przez juntę Łukaszenki zaczęły masowo uciekać tysiące młodych, najczęściej dobrze wykształconych Białorusinów, władze uświadomiły sobie, że trudno będzie lukę tę zastąpić. Ogłosiły więc, że ci, wobec których państwo ma roszczenia w związku z wydarzeniami z 2020 roku, a chciałyby na Białoruś powrócić, mogą zgłaszać się online do specjalnie w tym celu powołanej rządowej „komisji powrotowej”. Według zapowiedzi, kamosja ta miałaby ocenić, czy powrót do domu będzie dla emigranta bezpieczny.
Ale to pułapka! – alarmują białoruscy obrońcy praw człowieka. Podają masę przykładów tych Białorusinów, którzy mamieni obietnicą spokojnego życia w swoim kraju skusiły się na powrót na Białoruś.
Dziś odsiadują wyroki w białoruskich więzieniach.
Założyciel BySol, Andrei Striżak wskazuje na nasilenie represji. Uważa, że będą kontynuowane, szczególnie przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi.
ba
1 komentarz
Enricco
1 października 2024 o 09:54Mury, płoty graniczne swoją drogą, ale sowieci już szykują się do budowy tuneli do cywilizacji, niczym palestyna do Izraela, korea północna do Korei Południowej.