Siły Operacji Specjalnych Białorusi zostały rozmieszczone w trzech kierunkach taktycznych w pobliżu granicy z Ukrainą, poinformował białoruski resort obrony.
Po naradzie u Łukaszenki (10 maja) Ministerstwo Obrony Białorusi ogłosiło drugi etap „pilnego testu sił reagowania” i powołania rezerwistów do obrony terytorialnej.
Wyjaśniając powody mobilizacji, Szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Białorusi Wiktor Gulewicz powiedział, że powodem jest fakt, że Stany Zjednoczone i ich sojusznicy rzekomo zwiększają swoją obecność wojskową w pobliżu granic państwowych Białorusi.
Generał Gulewicz twierdzi, że w ćwiczeniach państw NATO zaangażowanych będzie nawet 20 tys. żołnierzy i duża ilość sprzętu. Ponadto, według niego, w krajach graniczących z Białorusią planowanych jest jeszcze siedem innych ćwiczeń.
„Grupa utworzona w ciągu ostatnich 6 miesięcy wzrosła ponad dwukrotnie zarówno pod względem ilościowym, jak i jakościowym. Pojawienie się na Morzu Śródziemnym i Bałtyckim grupy przewożącej morskie i lotnicze pociski manewrujące, wzrost grupy lotniczej w Polsce i krajach bałtyckich świadczy o rosnącym zagrożeniu dla Republiki Białorusi”, mówił generał.
Gulewicz wspomniał także o Ukrainie, która walczy z rosyjską agresją militarną:
„Grupa utworzona przez Siły Zbrojne Ukrainy na Południowym Obszarze Operacyjnym, licząca łącznie do 20 tys. osób, również domaga się od nas reakcji.”
Według szefa sztabu, białoruskie siły operacji specjalnych zostały rozmieszczone na trzech kierunkach taktycznych, w celu zapewnienia bezpieczeństwa Republiki Białorusi.
Jednocześnie Ministerstwo Obrony Białorusi ogłosiło 10 maja pobór 430 rezerwistów na szkolenia wojskowe.
Jak poinformowała służba prasowa resortu obrony, w ramach kontroli w obwodach brzeskim i grodzieńskim zostaną utworzone oddziały wojsk obrony terytorialnej w rejonach kobryńskim i lidzkim.
4 maja, po rozmowach Łukaszenki z Putinem, białoruskie Ministerstwo Obrony rozpoczęło niezapowiedzianą inspekcję sił reagowania:
„Skład sił biorących udział w inspekcji będzie stopniowo zwiększany, co przetestuje ich zdolność do przeciwdziałania zagrożeniom militarnym zarówno na ziemi, jak i w powietrzu” – napisano w oświadczeniu.
Przypomnijmy, że zakrojone na szeroką skalę ćwiczenie „Związkowa stanowczość – 2022” – wspólne manewry Sił Zbrojnych Rosji i Republiki Białoruś odbyły się w dniach 10-20 lutego 2022 r. Cztery dni później armia rosyjska zaatakowała Ukrainę z Białorusi.
oprac. ba za svaboda.org/nashaniva.com
4 komentarzy
qwq
10 maja 2022 o 20:18uwazam ze ten cymbał lukaszenka blefuje a jego naczelnym postanowieniem jest pozorowanie przygotowań ale on na nie wjedzie. Wie ze czeka go norymberga. Takie blefowanie oslabia koncentracje na innych dzialaniach gdzyz zwiazuje sily do reagowania. to zabawa
Tomasz
10 maja 2022 o 20:20zapewne spodziewają się ataku indian na kierunku południowym
Maharaja
11 maja 2022 o 12:07ja bym dosłał jakieś 20 tyś eo przesmyku suwalskiego ;P
i na granicę z Kaliningradem..
dodatkowo przysłał ze 3-4 pełne eskadry F15 i 2 eurofighterów pod sama granicę, aby widzieli kiedy startują, a startowali by co powiedzmy 2h…
do tego drony i amunicja krążąca w okolicach Brześcia
chce to dostanie zjeb…
tagore
11 maja 2022 o 12:55Moskwa popełniła błąd strategiczny nie atakując Lwowa na początku operacji i nie odcinając Ukrainy od zaopatrzenia.Nie jest wykluczone ,że w desperacji spróbują to zrealizować teraz gdy siły ukraińskie skupione są za Dnieprem.Powodzenie tej akcji dało by w efekcie klęskę Ukrainy.