Stany Zjednoczone wprowadziły nowe sankcje gospodarcze i wizowe przeciwko Rosji. Tym razem na celowniku Waszyngtonu znalazł się biznes z bezpośredniego otoczenia Władimira Putina, koncern naftowy Rosnieft i wszystkie porty Krymu.
Wśród 12 kolejnych osób, które właśnie umieszczono na czarnej liście, zabraniając im wjazdu do USA jest m.in. Roman Rotenberg – syn oligarchy Borisa Rotenberga, który wraz z bratem Arkadijem należy do grona najbliższych przyjaciół Putina.
Sankcje objęły też m.in. Aleksandra Janukowycza – syna ukrywającego się w Rosji byłego prezydenta Ukrainy oraz dawnego szefa jego administracji Andrieja Klujewa.
Wśród objętych sankcjami gospodarczymi 15 rosyjskich firm znalazły się Wnieszekonombank i kilka spółek-córek koncernu Rosnieft, który został objęty sankcjami już wcześniej. Są to m.in. Rosyjski Fundusz Inwestycji Bezpośrednich, Bank „Globeks”, „WEB-leasing”, „WEB Kapitał”, „Swiaz-Bank”, „Jugansneftiegaz” i „Rosnieft Trading”.
Sankcje nałożono także na wszystkie komercyjne porty Krymu – w Eupatorii, Teodozji, Kerczu, Sewastopolu i Jałcie, a także na główną przeprawę promową z Rosji na Krym w Kerczu. Wszystkie aktywa w USA ukaranych rosyjskich firm – jeśli jeszcze tam są – zostaną zamrożone, a amerykańskie firmy i obywatele mają zakaz utrzymywania kontaktów z tymi rosyjskimi podmiotami.
Wprowadzenie sankcji zostało poprzedzone tajnym amerykańskim śledztwem, w czasie którego wspólnie z UE zbierano informacje o rosyjskich podmiotach i osobach wykorzystywanych przez Kreml do obchodzenia wcześniejszych sankcji np. poprzez przepisywanie na nie majątku wcześniej ukaranych firm. Teraz również one zostały objęte sankcjami. Taką osobą był m.in. Roman Rotenberg, przez którego transferowano pieniądze na Zachód.
Największym poszkodowanym w wyniku nowych sankcji jest jednak rosyjski miliarder Giennadij Timczenko – na celowniku USA znalazło się aż 8 kompanii i osób z nim związanych.
Eksperci mówią, że Waszyngton zastosował nową, dość przebiegłą taktykę – nie uderza obecnie w oficjalne struktury Rosji tylko właśnie w przyjaciół i współpracowników Putina, szczególnie tych, którzy mają największe konta na Zachodzie i których firmy prowadzą tam interesy.
Przedstawiciel Departamentu Stanu USA Mark Toner zapewnił, że zaostrzenie amerykańskich działań wobec Rosji nie jest zemstą za zablokowanie przez Moskwę w ONZ powołania międzynarodowego Trybunału do zbadania sprawy zestrzelenia nad Donbasem pasażerskiego Boeinga w lipcu ub. roku. Według niego, jest to kara za niewypełnianie przez Rosję porozumień w sprawie zawieszenia broni na Ukrainie.
Kreml ostro zareagował na nowe amerykańskie sankcje nazywając je „bezprawnymi” i grożąc, że odpowie na nie „asymetrycznie”. Jak konkretnie? Na razie nie wiadomo, z czego można wnosić, że tym razem Putin został działaniami USA zaskoczony i nie był na nie przygotowany.
Kresy24.pl
8 komentarzy
miki
31 lipca 2015 o 22:53USA to taki nieco ospały wielki miś-na początku wszystko powoli, ociężale ,ale jak już machina ruszy to będzie tak jak z japończykami po Pearl Harbour……….oby się to tylko atomem nie skończyło……
observer48
1 sierpnia 2015 o 00:07Zagłodzić gada, aż się go pozbędą, bo sam na pewno nie ustąpi.
AntyFiutn
1 sierpnia 2015 o 02:02I bardzo słusznie ! Mordor powinien sam własną głupotą się wykończyć,
a zachód nie powinien mu w niczym pomagać.
Im szybciej zdechnie Imperium Zła, tym lepiej dla reszty świata,
a paradoksalnie i dla samych Rosjan, bo jeśli uda się putlerowcom rozpętać wojnę, owszem ,narobią g..a na świecie (to jest specjalność),
ale i przy okazji sami zostaną spopieleni, więc lepiej dla nas wszystkich,
żeby komunistyczna ośmiornica jaką jest KGB/FSB jak najszybciej skonała i nigdy więcej już się nie podniosła.
observer48
1 sierpnia 2015 o 09:46Załatwią go właśni kumple z FSB/KGB. Im wojna niepotrzebna. Może się też skończyć buntami na peryferiach i Syberii. Władywostok i tak jest dużo mocniej zintegrowany z Chinami, niż z resztą Rosji. Wydaje się, ze zachód zaczyna się szykować na Rosję bez Putina. To niebezpieczny psychopata, „małpa z granatem”, jak określił go byłyy agent GRU Wiktor Suworow.
ziutek
1 sierpnia 2015 o 10:19no wlasnie na tym polega dowcip by mordor zniszczyc ale przy okazji nie spopielic, gdyby nikomu na tym nie zalezalo to juz dawno mieliby nowe struktury geograficzne jak „Krater Moskiewski”
Woland98
1 sierpnia 2015 o 12:47Burk to cota i Rosja nigd nie da Krymu Ukranie bo nie w tym intersu.
observer48
1 sierpnia 2015 o 20:50Rosja już się Krymem dławi i w końcu go sama wypluje razem z własną krwią. Putin niszczy Rosję i nie należy mu w tym przeszkadzać. Oby tylko jak najdłużej pozostał u władzy!
maciek
1 sierpnia 2015 o 22:52Pisz w swoim języku.. łatwiej będzie wkleić do tłumacza google niż domyślać się o co Ci chodzi.