Sekretarz stanu USA Antony Blinken ogłosi dzisiaj nową pomoc dla Ukrainy w odbudowie jej systemu energetycznego po rosyjskich atakach rakietowych.
Waszyngton współpracuje z amerykańskimi służbami energetycznymi i producentami urządzeń elektroenergetycznych, a także z krajami europejskimi, aby pomóc w odbudowie stacji przesyłowych wysokiego napięcia uszkodzonych przez rosyjskie ataki rakietowe, powiedział Reuterowi urzędnik Departamentu Stanu.
Blinken wykorzystuje dzisiejsze spotkanie nowej Grupy ds. Koordynacji Energii, w skład której wchodzą m.in. państwa z grupy G7 , aby „omówić część z tego, co Stany Zjednoczone były w stanie zgromadzić w zakresie energetyki i plany jak najszybszego dostarczenia tego sprzętu na Ukrainę w ciągu najbliższych kilku tygodni” – powiedział urzędnik.
Nie sprecyzował, jaką formę ta pomoc miałaby przybrać i ile będzie kosztować.
Waszyngton zachęca również inne kraje do zrobienia tego samego, aby Kijów mógł zapobiec awariom, które pozostawiają miliony ludzi w ciemności i bez ogrzewania w temperaturach poniżej zera, powiedział urzędnik.
Przypomnijmy, od października Rosja przeprowadza zmasowane ataki rakietowe na system energetyczny Ukrainy. Do ostatniego doszło 23 listopada, kiedy to Rosjanie wystrzelili w kierunku Ukrainy około 70 rakiet manewrujących, z których 51 zostało zniszczonych przez siły obrony powietrznej.
Pociski uderzyły w krytyczną infrastrukturę energetyczną w kilku obszarach, powodując przerwy w dostawie prądu w wielu regionach, które nadal trwają. Ponadto w trzech elektrowniach jądrowych uruchomiono ochronę awaryjną z powodu ostrzału, w wyniku czego wszystkie bloki energetyczne tych elektrowni zostały wyłączone. 25 listopada wszystkie cztery działające elektrownie jądrowe na Ukrainie zostały ponownie podłączone do sieci elektroenergetycznej.
25 listopada na posiedzeniu rządu premier Denys Szmyhal powiedział, że ukraiński system energetyczny wyszedł z poważnej awarii systemowej. Pod koniec ubiegłego tygodnia energetykom udało się ustabilizować pracę ukraińskiego systemu energetycznego, ale brak prądu utrzymuje się na poziomie 20%.
Opr. TB, www.reuters.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!