Administracja Joe Bidena nie przyjmuje do siebie agresywnych wypowiedzi Władimira Putina z 21 kwietnia, w których groził konsekwencjami krajom Zachodu za przekroczenie „czerwonej linii”. Poinformowała o tym podczas konferencji prasowej sekretarz prasowa Białego Domu Jen Psaki.
„Nie sądzę, abyśmy wzięli do siebie to, co powiedział prezydent Putin. Mamy grubą skórę” – odpowiedziała.
Psaki została również zapytana, czy Waszyngton uważa ostatnio nałożone sankcje na Rosję za skuteczne, biorąc pod uwagę nowe protesty zwolenników Nawalnego i gromadzenie się wojsk w pobliżu granicy z Ukrainą. Na co rzeczniczka powiedziała, że Biały Dom stoi na stanowisku, że działania muszą mieć konsekwencje.
„Nigdy nie spodziewamy się ani nie przewidujemy, że ten czy inny zestaw sankcji zmieni zachowanie, ale jest to jasny sygnał, że takie zachowanie jest niedopuszczalne i nie może być kontynuowane” – powiedziała.
Opr. TB, https://www.whitehouse.gov/
fot. Wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!