Była komunistka Irina Bokowa, uważana za sojuszniczkę rosyjskiego dyktatora, jest głównym kandydatem na stanowisko szefa ONZ.
W przypadku zwycięstwa, Bułgarka Irina Bokowa będzie pierwszą kobietą sekretarzem generalnym, który zastąpi Ban Ki-Moona gdy ten ustąpi ze stanowiska pod koniec tego roku, – pisze The Daily Mail.
Bułgarka Irina Bokowa biegle mówi po rosyjsku. Nic dziwnego, skoro wykształcenie zdobywała w moskiewskiej kuźni KGB – na osławionym MGIMO, w czasach sowieckiego panowania. Wiele źródeł określa ją mianem ulubienicy Władimira Putina.
„Jest główną pretendentką na stanowisko szefa ONZ, częściowo dlatego, że niektóre siły, zwłaszcza w Ameryce i Wielkiej Brytanii nalegają, żeby urząd ten pełniła kobieta. Panuje również przekonanie, że Hillary Clinton zdecydowanie popiera ten pomysł – pisze The Daily Mail. – Istnieje również odczucie – podgrzewane przez Kreml, że jest to geograficzny „powrót” do Europy Wschodniej”.
Inni kandydaci na stanowisko sekretarza generalnego ONZ, to były premier Nowej Zelandii Helen Clark i były prezydent Portugalii, Antonio Gutierre.
Irina Georgijewa Bokowa, lewicowa bułgarska polityk, od września 2009 r. na stanowisku dyrektora generalnego UNESCO.
Kresy24.pl
2 komentarzy
ltp
14 kwietnia 2016 o 19:43Jakim razem czerwone bydło jest dopuszczane do jakichkolwiek stanowisk?
farfau
18 kwietnia 2016 o 21:48stanowisko sekretarza ONZ należy się w najbliższej kadencji przedstawicielowi europy wschodniej