Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie jest informowany o problemach Ukraińskich Sił Zbrojnych (SZU) na linii frontu, poinformowało źródło The Economist.
„Nie chodzi nawet o to, że jest trzymany w ciepłej kąpieli. Jest trzymany w saunie” – mówi rozmówca publikacji, zauważając, że urzędnicy nie przekazują głowie państwa wszystkich niezbędnych informacji.
Po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA Ukraina zaczęła przygotowywać się do zmian. Według wysokiego rangą ukraińskiego urzędnika, Kijów jest rozczarowany, że Trump nie przyjął do swojej nowej administracji byłego sekretarza stanu Mike’a Pompeo, który jest przychylny Ukrainie.
„To bardzo negatywna zmiana” – wyjaśnił rozmówca The Economist. Ukraińskie władze obawiają się, że propozycje Trumpa dla Ukrainy będą przypominać pomysły kandydata na wiceprezydenta J.D. Vance’a, czyli utworzenie strefy zdemilitaryzowanej na obecnej linii kontaktu między wojskami rosyjskimi i ukraińskimi, a także odmowy Kijowa przystąpienia do NATO.
Prezydent Wołodymyr Zełenski nazwał propozycję „radykalną” i „nie do przyjęcia”, zauważając, że Ukrainie faktycznie proponuje się oddanie swoich terytoriów.
Wcześniej źródła „The Wall Street Journal” (WSJ) informowały, że Trump może zaproponować Ukrainie zamrożenie wojny z Rosją bez odzyskania utraconych terytoriów i wycofanie się z aspiracji przystąpienia do NATO przez co najmniej 20 lat. W zamian, Stany Zjednoczone będą zaopatrywać Kijów w broń.
Według analizy AFP opartej na danych Amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) do końca października wojska rosyjskie zajmowały 478 kilometrów kwadratowych terytorium Ukrainy.
ba za moscowtimes.ru/economist.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!