Porażki militarne Rosji na froncie potęgują dążenia Kremla do negocjacji z władzami Ukrainy. Poprzednie próby negocjacji z Federacją Rosyjską doprowadziły tylko do nowej wojny, powiedział rzecznik Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Wadym Skibicki.
„Nasza aktywność we wszystkich kierunkach ma jeden cel: całkowite odzyskanie wszystkich obwodów zajętych przez Rosję. Nasze główne siły pod koniec lutego znajdowały się na wschodzie Ukrainy. Głównym polem bitwy był Donbas, a nie południe. Potem był Mińsk I i Mińsk II, a negocjacje skoncentrowały się na rozwiązaniu kwestii dotyczącej tymczasowo okupowanego Donbasu. Rezultatem była nowa wojna. Dlatego nasz dzisiejszy cel jest inny: najpierw wyzwalamy wszystkie okupowane terytoria, potem negocjujemy” – powiedział.
Według Skibickiego, rosyjskie społeczeństwo zaczynają rozumieć, co się dzieje.
„Po inwazji Związku Radzieckiego na Afganistan minęła dekada do jego upadku. Putin ma mniej zasobów, mniej władzy, mniej przyjaciół.
Przypomnijmy, po próbie aneksji tymczasowo okupowanych terytoriów Ukrainy, Rosja zaczęła proponować negocjacje.
7 listopada prezydent Wołodymyr Zełenski ogłosił warunki negocjacji z Rosją: przywrócenie integralności terytorialnej Ukrainy, poszanowanie Karty Narodów Zjednoczonych, odszkodowania za wszelkie straty spowodowane wojną, ukaraniu każdego zbrodniarza wojennego i gwarancje bezpieczeństwa.
Wiceminister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Aleksander Gruszko powiedział, że Federacja Rosyjska „nie akceptuje warunków rozpoczęcia negocjacji z Ukrainą”. MSZ Ukrainy odpowiedział, że Rosja nie jest teraz w stanie dyktować swoich warunków.
Opr. TB, t.me/DIUkraine/1659
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!