Emerytowany pułkownik Sił Zbrojnych Ukrainy, pilot-instruktor Roman Svitan wciąż utrzymuje kontakty z oficerami białoruskiej armii od czasów, gdy studiował z nimi w Czernihowskiej Wyższej Szkole Lotnictwa Wojskowego. Teraz w rozmowie z portalem charter97.org mówi o sytuacji w szeregach armii białoruskiej i przyszłości dyktatora Łukaszenki:
Każdy żołnierz, oficer składa przysięgę narodowi. Część białoruskich oficerów doskonale zdaje sobie sprawę, że znajdują się obecnie pod rosyjskim reżimem okupacyjnym. Ukraińcy doświadczyli czegoś podobnego za Janukowycza. Tyle, że nasz kraj jest większy od Białorusi, udało nam się znaleźć w sobie siłę i ją zresetować. Białorusini próbowali to zrobić, ale niestety z różnych powodów nie udało się. Należy jednak zrozumieć, że władza jest obecnie przejęta przez rosyjskich pełnomocników. Białoruscy funkcjonariusze, wierni przysiędze narodowi, tylko czekają na swój czas;
— jest przekonany Roman Svitan. Zapewnia, że gdy tyylko pojawi się taka szansa, białoruscy oficerowie staną po stronie narodu, a nie reżimu okupacyjnego.
Pytany, jakie warunki muszą zostać spełnione, ukraiński oficer mówi;
Musi być widoczna perspektywa zakończenia pewnych relacji, wtedy zobaczycie kolor białoruskiego oficerstwa będzie. To on stanie po stronie narodu. Ukraina nie może pomóc tym białoruskim pułkom, które teraz walczą o Białoruś tylko na froncie ukraińskim. Rosja Putina jest wspólnym wrogiem, więc najpierw pomożemy jednostkom białoruskim, a potem pomożemy całemu narodowi białoruskiemu;
— mówi ekspert wojksowy.
Portal charter97.org wskazuje, że w niektórych wypowiedziach Łukaszenki widać jego nadzieję, że Ukraina mu wybaczyła. Co na to Switan?
Nie, Łukaszenka (podobnie jak Putin) jest skąpany we krwi mieszkańców Kijowa, Irpienia, Buczy i innych miast. Jest bezpośrednim uczestnikiem zabijania cywilów – Ukraińców przez wojska rosyjskie, które za jego zgodą przechodziły przez terytorium Białorusi. Naród ukraiński nigdy tego nie wybaczy i nie zapomni. Przy pierwszej okazji zostanie zlikwidowany (Łukaszenka), podobnie jak Putin;
— zapewnia oficer.
Roman Svitan nie ma wątpliwości, że Białorusini nie przystąpili do wojny w lutym 2022 roku z powodu postawy „niezgody i przeciwdziałania prawdziwych oficerów armii białoruskiej, którzy są wierni przysiędze narodowi”.
Nie dali możliwości wydania armii rozkazu, wykonania rozkazu przyłączenia się do wojny przeciwko braterskiemu narodowi ukraińskiemu. Łukaszenka ma informację zwrotną, zdał sobie sprawę, że białoruska armia może postawić przeciwko niemu bagnety. Oznacza to, że sprzeciw większości oficerów i żołnierzy nie pozwolił na przyjęcie bezpośredniego rozkazu, ale Łukaszenka pośrednio brał udział w zabijaniu pokojowo nastawionych Ukraińców, przepuszczając wojska rosyjskie – mówi Svitan.
ba za charter97.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!