Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przeprowadziła masową łapankę w Awdiejewce i zapowiada, że zamierza to robić także w innych przyfrontowych miastach w Donbasie.
W czasie akcji w Awdiejewce ukraińskie służby „zgarnęły” około 100 osób. „Większość z nich już wypuściliśmy” – zapewnił doradca szefa SBU Jurij Tandit. Spośród zatrzymanych aresztowano jednak 4 osoby, u których znaleziono broń. Trzy z nich zostaną oskarżone o działalność terrorystyczno-dywersyjną, a czwarta – o szpiegowanie na rzecz obcych służb.
Wkrótce podobne „profilaktyczne działania” nastąpią także w innych miastach Ukrainy leżących w pobliżu linii frontu – zapowiedział przedstawiciel SBU.
Przypomnijmy, że 10 grudnia br. podobna masowa akcja SBU i wojska miała miejsce w Krasnogorowce w Donbasie. Początkowo ukraińskie służby twierdziły, że wszyscy zatrzymani to separatyści i rosyjscy dywersanci. Potem jednak okazało się, że większość z nich – choć nie wszystkich – wypuszczono.
Kresy24.pl
6 komentarzy
Polak
21 grudnia 2015 o 14:38Banderowcy już na Wołyniu pokazali na czym polegają „profilaktyczne łapanki”.
Jarema
21 grudnia 2015 o 16:08Widze potomkowie ukrainskich bandytów z nkvd ss czy upa kontynuują zbrodniczą działalność swoich przodków ehh bandycka krew dalej krąży i znów trzeba bedzie (usun. – wezwanie do przemocy)
Zenon Górecki
21 grudnia 2015 o 21:14U nich tak już jest…a na okupowanym przez UPA Donbasie łapanki są codziennością,,,jak u nas za Hitlera. „….siekiera, motyka, bimber, szklanka, w nocy nalot, w dzień łapanka…”. Do czasu….Ukropscy naziści wcześniej, czy później skończą tak, jak niegdyś hitlerowcy . to kwestia czasu!
lyp
22 grudnia 2015 o 16:17Idź do ortopedy, bo psychiatra już ci nie pomoże capie stepowy
Pafnucy
21 grudnia 2015 o 23:57Rzesza dobrze wyszkoliła swoje pieski. Nawet 3 pokolenia później świetnie sobie radzą. Tradycje ludowe przechodzą z ojca na syna
Matrix
22 grudnia 2015 o 14:46Czy pamiętasz Panie Boże
Nad Wołyniem łunę krwawą
I ten krzyk z płonącej chaty
Mordowanych przez sąsiadów.
Chyba byłeś w tamtej porze
Gdzieś po innej stronie świata,
Bo byś pewnie się zasmucił i przystanął i zapłakał…
Czy słyszałeś modłę Panie,
Oczy ojca czy pamiętasz,
Gdy hańbili córkę jego
Banderowcy jak zwierzęta…
On na drzwiach ukrzyżowany
Błagał „Zmiłuj się nad nami!”
Zlitowali się oprawcy
Skłuli oczy bagnetami…
Czy widziałeś Ojcze Święty
Patrząc z góry przez firmament
Dzieci śliczne jak aniołki
Na sztachety powbijane…
Kto je teraz poprowadzi
Na spotkanie z Tobą Boże,
One przecież takie małe
Zbłądzą same w tych przestworzach…
Czy spamiętasz Panie Świata,
Męczenników tych z Wołynia,
Umierali z myślą o Tej,
która nigdy nie zaginie.
Polska o nich zapomniała,
rozpłynęła się w oddali,
Czasem drżąca ręka starca
świeczkę jeszcze tu zapali.
Porastają chwastem zgliszcza,
groby toną w bujnej trawie,
Jutro już nie będzie komu
świeczki za Nich tu postawić.
Lech Makowiecki
Wołyń 1943