„W 1991 roku Ukraina pokojowo odłączyła się od konającego Związku Sowieckiego i płynnie przeszła do niepodległości. Od tego czasu każdy kryzys, w tym pomarańczową rewolucję w 2004 roku, rozwiązywano bez rozlewu krwi. Jednak tym razem kraj może zamienić się w beczkę prochu w samym sercu Europy – pisze „Financial Times”.
Według gazety obecna sytuacja na Ukrainie to wina przede wszystkim Wiktora Janukowycza: „Nie podpisał umowy stowarzyszeniowej z UE, powiązał Ukrainę z Rosją pożyczką od Władimira Putina na 15 mld dol., stosując przemoc do stłumienia społecznego oburzenia, i „nigdy nie negocjował z opozycją w dobrej wierze. Po ostatnim wybuchu przemocy „nie da się go traktować inaczej niż pariasa na scenie międzynarodowej – ocenia „FT”.
Brytyjski dziennik apeluje do szefów dyplomacji państw UE, którzy spotykają się w czwartek na nadzwyczajnym posiedzeniu w Brukseli, by spełnili wcześniejsze zapowiedzi i wprowadzili sankcje wobec najważniejszych przedstawicieli ukraińskich władz – obejmując ich zakazem wjazdu na Zachód i zamrażając ich aktywa.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!