Większość ukraińskich żołnierzy znajduje się na tyłach, natomiast niewielka ich część walczy na froncie. Poinformował o tym żołnierz Sił Zbrojnych Ukrainy i politolog Kirył Sazonow na antenie kanału telewizyjnego „Kiiw24”.
„Kiedy w listopadzie spędziłem noc w moim domu w Buczy, byłem po prostu zszokowany liczbą żołnierzy, których widziałem w Kijowie, Irpieniu i Buczy. Było wielu młodych chłopaków, młodych oficerów, w dobrych samochodach. Znacznie więcej niż mamy na froncie” – powiedział.
Wojskowy dodał, że podobna sytuacja miała miejsce, gdy rosyjscy okupanci szturmowali Bachmut. Według niego w tamtym czasie nie było wystarczającej liczby żołnierzy do rotacji, ale w sąsiednich miastach, położonych dalej od linii frontu, znajdowała się duża liczba żołnierzy.
„Mamy armię liczącą około 900 tysięcy ludzi, w Siłach Zbrojnych Ukrainy, a walczy około 200-250 tysięcy żołnierzy. Nie rozumiem, po co nam tylu żołnierzy na tyłach” – podkreślił.
Wojskowy uważa, że Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy postępuje słusznie, przeprowadzając kontrole żołnierzy, aby sprawdzić, jak bardzo są potrzebni na swoich stanowiskach.
„Jeśli ktoś nie jest potrzebny na tyłach, a jest żołnierzem, który otrzymuje żołd, mundur, wyżywienie, staż pracy, świadczenia i szacunek społeczeństwa za obronę państwa, a przez trzy lata nie był na froncie to mnie to oburza, Sztab Generalny i społeczeństwo” – powiedział.
Niedawno prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że ogólna liczebność ukraińskiej armii wynosi 880 tys. żołnierzy. Rosja skoncentrowała na Ukrainie 600 tys. swoich żołnierzy.
Według niego Rosjanie skoncentrowali tę liczbę w określonych rejonach, gdzie obecnie prowadzą działania wojenne.
Przewodniczący Rady Rezerwistów Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy Iwan Tymoczko podkreślił, że 880 tys. żołnierzy, którzy według prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego stanowią siły obronne, to ogólna liczebność armii ukraińskiej. Dodał, że zupełnie inna liczba osób bierze udział w operacjach wojskowych na linii frontu.
Opr. TB, youtube.com/@KYIV24live
1 komentarz
Jagoda
17 stycznia 2025 o 17:56Do tego dochodzi zbliżona liczba młodych i w pełni sprawnych byczków poborowych dobrze bawiących się w Polsce …