Według ukraińskich specjalistów zajmujących się sektorem energetycznym Ukrainy, niestabilna sytuacja w Kazachstanie i znaczny wzrost cen produktów naftowych nie będą miały wpływu na bezpieczeństwo energetyczne kraju.
Anna Katrulina, konsultantka ds. komunikacji strategicznej, przypomina, że obecnie to Rosja jest i pozostanie największym dostawcą surowców na rynek energetyczny Ukrainy. Kazachstan wprawdzie dostarcza znaczną część węgla na Ukrainę, ale w razie wstrzymania dostaw z tego kraju Ukraina może zmienić dostawców.
„W krótkim terminie sytuacja w Kazachstanie w żaden sposób nie wpłynie na rynek energetyczny na Ukrainie, jeśli sytuacja utrzyma się przez 1-2 miesiące, to można albo zbudować własne moce produkcyjne, albo zwiększyć dostawy surowców z Rosji lub UE” – powiedziała.
Mykoła Wołkowski, politolog i prezes Pierwszego Międzynarodowego Funduszu Rozwoju Ukrainy, zauważył, że charakter gospodarki Kazachstanu wymaga eksportu, a Ukraina pozostaje jednym z ważniejszych partnerów. Dlatego – według niego – nie powinna się obawiać ograniczenia dostaw.
„Nie powinniśmy bać się ograniczenia dostaw w czasie protestów – ich zwycięstwo lub porażka będą wymagały od rządu realizacji porozumień, w tym naszych dwustronnych. Oczywiście są obawy o „okres przejściowy”, ale zgodnie z najnowszymi trendami, jest za wcześnie, aby o tym mówić. Ta sytuacja może tylko emocjonalnie wpłynąć na krajowy rynek, ale w praktyce oczekujemy terminowej realizacji kontraktów” – powiedział.
Z kolei politolog, prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Studentów Politologii na Ukrainie Artem Olejnik powiedział, że na razie nie ma zapowiedzi ograniczenia wydobycia ropy. Nie należy też oczekiwać, że Kazachstan, jako znaczący producent produktów naftowych, przeorientuje przemysł naftowy na rynek krajowy przy zachowaniu tempa wydobycia.
„Będziemy czekać na jakościowy wzrost w przypadku takiej reorientacji, która utrzyma światowe ceny na stabilnym poziomie. Jednak za miesiąc popyt, jak zakładamy, wzrośnie, co przełoży się na ceny na Ukrainie – my mówimy o sezonowej zmienności rynku” – wyjaśnił.
Przypomnijmy, największymi dostawcami węgla na Ukrainę są Rosja, Stany Zjednoczone i Kazachstan.
Opr. TB, UNIAN
fot. Pexels/https://pixabay.com/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!