Jej Królewska Mość Máxima Zorreguieta Cerruti, żona Króla Niderlandów Wilhelma-Aleksandra, pojawiła się na trybunie Irzysk Olimpijskich w Rio w stroju z kolekcji ukraińskiej projektantki Vity Kin.
Zdjęcie zamieścili w sieci ukraińscy internauci. Natychmiast zareagowali czujni Rosjanie. To nie ukraińska wyszywanka tylko haft fiński – napisali zazdrośnicy.
Argument upadł. Ukraińcy odnaleźli „dowód manipulacji rosyjskiej waty” i dodali do komentarza fotki, które potwierdzają, że ornament na królewskiej sukni jest „rdzennie ukraiński” :
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
19 komentarzy
Ula
18 sierpnia 2016 o 11:57A co nie jest „rdzennie ukrainskie”? Krakow tez ponoc jest.
cherrish
18 sierpnia 2016 o 12:12E tam Kraków, Adam i Ewa to dopiero byli Ukraińcy, nic nie umniejszając Abrahamowi i Tutenchamonowi, którzy nie dość, że też chodzili w takich wyszywankach to jeszcze stworzyli język ukraiński.
Paweł Bohdanowicz
18 sierpnia 2016 o 17:20Wszystko, co ma jakikolwiek związek z Ukrainą, budzi emocje.
NAWET TRAMWAJ WE WZORKI
Żeby jeszcze bardziej ożywić atmosferę, pozwolę sobie wrzucić tu złowrogą ukryjską pieśń o tramwaju:
https://www.youtube.com/watch?v=Oqir2jXSZLE
jubus
18 sierpnia 2016 o 17:24A co z Australopitekami. Czy tak zwana Lucy, nie miała faktycznie na imię Anastazja?
Polak
18 sierpnia 2016 o 17:47Zamiast pieśni o tramwaju, lepiej obejrzeć relacje z procesu odpadów duchowych „tornado”
youtube z hasłem:
Рота „Торнадо” – изнасилования, пытки, грабежи
Paweł Bohdanowicz
18 sierpnia 2016 o 18:17A kto ich sądzi? Ci dobrzy, czy ci źli?
pol
18 sierpnia 2016 o 15:40Rdzennie Ukraiński jest Kijów ( za rozpowszechnianie bzdur o Krakowie należą ci sie kije na d… ) i nie od Ukraińcow ale od rodaków .
Kowalski
18 sierpnia 2016 o 12:12Bardzo ładny struj choć troszkę zimowy. Ruskie są zazdrosne bo woleli by żeby Finlandia i Ukraina należała do nich, aby mogli swobodnie powiedzieć że to ruski wzór.
Obserwator
18 sierpnia 2016 o 12:22Ula, prawie wszystko w tej części Europy jest „rdzennie” albo „prastare ukraińskie” – również takie rzeczy, które istniały, kiedy o Ukrainie jeszcze nawet kozy nie pierdziały 🙂
max
18 sierpnia 2016 o 18:26jaka ula to ruski troll walący za ruble w klawiture
Demon
18 sierpnia 2016 o 13:23A kto by się przejmował ruskim gadaniem.
Zazdrośni, zawistne ,zapijaczone bandziory.
Jedyne ,co potrafią to się zbroić i napadać na ościenne państwa.
józef III
18 sierpnia 2016 o 13:26ornament jest … białoruski (tylko kolor „fiński”)
ZZtop
18 sierpnia 2016 o 14:00Dzień dobry! Nie wiem dokładnie czy to jest Ukraińska wyszywanka ale jeżeli tak to nic w tym dziwnego, dlatego że teraz Ukraińska wyszywanka jest bardzo popularną. Również nić dziwnego że Rosjanie komentują w taki sposób, dlatego że zawsze tak robią.
Nawojka
18 sierpnia 2016 o 15:18Świetnie,że takie folkowe motywy od czasu do czasu pojawiają się w modzie;)) Jesli jeszcze wybór świadomy, to jeszcze bardziej mi się podoba.
black flag
18 sierpnia 2016 o 15:55,,, ja to widzialem w latach 80 tych na rynku w Nowym Saczu jak kobieta to robila i sprzedawala ,,,,nie wiem czy ukraincy maja na to licencje , jak nie to do sadu , a kacapy nich zdechna juz w koncu ,,Lwow i Krolewiec do Polski
bez zludzen wobec ruskiego swiata
18 sierpnia 2016 o 17:59ta niezmiernie mala odrobina cywilizacji ktora zachowala sie w moskiewskim swiecie pochodzi se skandynawii, ewentualnie z francji lub nieco z holandii – rodzime w moskiewskim mirze jest tylko bestialstwo, zalganie i nieustanne dziadostwo
lublinianka
18 sierpnia 2016 o 22:01Widocznie król holenderski jest skąpy, skoro królowa musi kupować sobie kieckę przez internet za 286 dolarów. Taka cena za wszywankę wyjaśnia, dlaczego Ukrainiec gotów jest poderżnąć człowiekowi gardło za parę złotych (to o tym, który zaatakował taksówkarza w Lublinie) i każe zastanowić się, ile życzą sobie za usługę ukraińskie przydrożne prostytutki – chyba odpowiednio mało? Ale grunt to duma z ukraińskości.J
Paweł Bohdanowicz
18 sierpnia 2016 o 23:08Panine próby dowartościowania się są żałosne.
COŚ O SKĄPSTWIE KRÓLÓW
Fryderyk August III – Niemiec, Książę Warszawski, zwany jednak także w Polsce królem – też był skąpy.
Oszczędził milion złotych polskich z pieniędzy na utrzymanie dworu i przeznaczył na dofinansowanie Polskiego Wojska.
100 lat wcześniej Stanisław Leszczyński zadłużał się, żeby rozpieprzyć pieniądze na głupoty.
Nie sądźmy ludzi po narodowości, proszę Lublinianki.
jubus
19 sierpnia 2016 o 09:01Skąpstwo jest cechą bogatych narodów. Tyle, że to się nazywa oszczędność i skromność w wydawaniu. Protestanckie narody, takie jak Prusy, Dania, Szwecja, Finlandia, Norwegia, Holandia, po części także Anglosasi, na tym zbudowali swoje bogactwo.
Polak tego nie zrozumie, bo dla niego „zastaw się, a postaw się” to zasada nr. 1