Jak rozkładają się sympatie wyborcze około miliona Ukraińców mieszkających w Stanach Zjednoczonych, którzy mają prawo głosu (nieoficjalne dane mówią o 1,5 mln osób o korzeniach ukraińskich) postanowił dowiedzieć się Ukraiński Kongresowy Komitet Ameryki.
Jak się okazuje, większość zapytanych, na kogo zagłosuje w wyborach prezydenckich, opowiedziała się – choć bez zbytniego entuzjazmu – za Hillary Clinton.
„Trump wziął sobie na doradcę człowieka, który wcześniej doradzał Janukowyczowi i Putinowi. Z KGB nic nie wygramy”; „Dam sobie radę w Ameryce bez względu na wynik wyborów. Ważne, by nowy prezydent popierał Ukrainę”; „Jestem w grupie tych 4 proc. Amerykanów, którzy nie wiedzą, na kogo głosować. Między głównymi kandydatami nie ma większej różnicy, mają zwyczaj załatwiać najważniejsze sprawy w kuluarach. Dla Ukrainy lepsza będzie chyba jednak Hillary”. W podobnym duchu wypowiadała się większość Ukraińców z USA.
Również zdaniem amerykańskiego historyka pochodzenia ukraińskiego, Ołeksandra Motyla, dojście do władzy Donalda Trumpa nie byłoby najlepszym rozwiązaniem, ponieważ mogłoby spowodować wzrost tendencji odśrodkowych w Europie i zaszkodzić Ukrainie. Zdaniem Motyla, „nienajgorszym wariantem” byłby wybór Hillary Clinton. Jego zdaniem Clinton lepiej rozumie problemy geopolityczne niż obecny prezydent Barack Obama i „być może będzie wspierać Ukrainę”.
Czy obawy Ukraińców i niechęć do Trumpa są uzasadnione? Wśród jego doradców znalazły się osoby, które wcześniej doradzały m.in. Gazpromowi, oraz obalonemu prezydentowi Ukrainy Wiktorowi Janukowyczowi.
Carter Page, partner zarządzający w firmie Global Energy Capital (doradca Trumpa w sprawie polityki energetycznej i Rosji), spędził trzy lata w Moskwie. Był doradcą ds. kluczowych transakcji Gazpromu oraz rosyjskiej spółki elektroenergetycznej RAO UES. Page wypowiada się krytycznie o roli USA w polityce międzynarodowej, zwłaszcza w kontekście roli Waszyngtonu w rewolucji, jaka miała miejsce w Kijowie 2 lata temu.
Jak informował „The New York Times” wspiera Trumpa również Paul Manafort, były komunikacyjny doradca prezydentów Forda, Reagana, W.Busha, kandydata na prezydenta Johna McCaina. Manfort doradzał też obalonemu prezydentowi Ukrainy Wiktorowi Janukowyczowi i jego Partii Regionów oraz ukraińskiemu oligarsze Rinatowi Achmetowi.
Kresy24.pl
10 komentarzy
SyøTroll
18 lipca 2016 o 14:57No tak, zarzut braku antyrosyjskości, z punktu widzenia „proeuropejskich” budzi zrozumiałe zaniepokojenie. No bo oni są antyrosyjscy.
JURIJ RUSKI BANDYTA
18 lipca 2016 o 18:20HILARZYCA TO RESET Z KAGIEBOWCAMI, TRUMP TO ROZMOWY Z KAGIEBOWCAMI, ALE ŻADNEGO DAWANIA D..Y… })
vox15
19 lipca 2016 o 00:17To co dobre dla banderowca jest złe dla Polaka – może Trump ukręci im łby, tym ukraińskim… [usun.red.]
Japa
19 lipca 2016 o 09:48Trump to szansa na pokój. Tego UPAinie, akurat, nie potrzeba. UPAina boi się realiów, prawdy i normalności. Tylko w mętnej wodzie ryba w sieć wpada. Trump to (smutny , a może być, że i tragiczny) koniec Targowiczan-bis w Polsce. To koniec wspierania banderłogów. To koniec bicia i znieważania Polaków na UPAinie i tej qrewskiej granicy. Za podniesienie łapy banderowskiej na polskie kobiety , panie doktor z UMCS-u i męża jednej z nich odpowiecie rezuny. Czeka was masowy deport to Niezależnoj, a tam róbcie co chcecie, tylko swiata sobą nie zajmujcie. Po reformie Balcerowicza kamień na kamieniu tam nie pozostanie. To będzie element zemsty za Wołyń.
Lublinianka
21 lipca 2016 o 15:40Japa, ja bym się nie przejmowała tymi paniami z UMCS, chciały się bratać z rezunami, to dostały to, na co zasłużyły. Wszyscy banderofile powinni dostać w..l od rezunów, to najlepsze lekarstwo na tę paskudną chorobę, banderofilię. Bardziej szkoda mi taksówkarza, któremu rezun w Lublinie poderżnął gardło, dokonując rabunku. W Lublinie jest tylu rezunów, że strach chodzić po ulicach nawet w biały dzień. To skandal, do czego doprowadził PIS, kontynuując politykę otwartej granicy z banderolandem, zostaliśmy najechani przez rezunów. I już biorą się do tego, co lubią najbardziej, podrzynania gardeł Polakom.
Dzierżyński
19 lipca 2016 o 10:34Widzę, że ruska V kolumna się zameldowała i popiera Trumpa, uważajcie żebyście się na nim nie przejechali, to cwany biznesmen i jak większość z nich bez zasad:) -mówi to wam coś?
jubus
21 lipca 2016 o 10:1799% polityków na świecie tak działa. Clinton, podobnie jak cały zachodni mainstream to kłamliwa korupcjonerka, zdolna sprzedać własny naród dla własnych korzyści. Nie widzę różnicy między nią, a Putinem.
jubus
19 lipca 2016 o 13:17To podobnie jak Polacy. W 80% popierający okupację unijno-natowską.
Trump to gwarancja normalności w polityce USA, pierwszy raz od czasów Reagana.
SyøTroll
19 lipca 2016 o 15:39Bez przesady nie gwarancja, raczej szansa. Przy Hilarci szans raczej nie będzie. Ale kogo wybiorą ten lub ta będzie.
jubus
21 lipca 2016 o 10:16Oczywiście, celowo to wyolbrzymiłem. Hilary to coś jeszcze gorszego niż Obama, bo wybiorą ją tylko dlatego, ze jest kobietą. Mam nadzieje, że w grudniu trafi tam gdzie jej miejsce, czyli do Guantanamo. Oj, zapomniałem, że Barack zamyka to więzienie, pewnie celowo, żeby nie trafiła tam Hilary.