To nie żart! Nadliczbowy biskup Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Kijowskiego imieniem Sebastian (w cywilu Mychajło Jarosławowycz Wozniak) przygotowywał się do zamachu na patriarchę Filareta.
„25 maja 2018 wieczorem […] biskup Sebastian […] wraz ze swoim synem w świeckich przebraniach weszli do rezydencji Filareta z zamiarem przedostania się do jego komnat prywatnych. W tym czasie gospodarz spożywał posiłek w refektarzu” – czytamy w zawiadomieniu opublikowanym na stronie Cerkwi.
„Słysząc odgłosy najścia, na spotkanie intruzom wyszła z kuchni gospodyni patriarchy – siostra Barbara. Momentalnie rzucił się w jej stronę biskup Sebastian, rozpylając gaz łzawiący, po czym obaj włamywacze uciekli z miejsca zdarzenia” – dowiadujemy się dalej.
„Rozwój dochodzenia prowadzonego przez ukraińskie organy ścigania pozwala przypuszczać, że czyny popełnione przez Mychajło Woźniaka zostały zaplanowane i wykonane z zimną krwią” – informuje Cerkiew.
Podczas zatrzymania biskup Sebastian (Woźniak) „przyznał się do udziału w tych wydarzeniach, wyjaśniając swoje postępowanie pragnieniem spotkania się z patriarchą”, mimo iż, będąc długoletnim duchownym eparchii kijowskiej, a następnie eparchą w Czernichowie i Niżynie, miał świadomość tego, iż w godzinach wieczornych, szczególnie bez uprzedniej zgody, patriarcha gości nie przyjmuje.
Prawdopodobnym motywem niedoszłego zabójstwa jest pragnienie zemsty na Filarecie za odwołanie Woźniaka z funkcji eparchy czernichowskiego w 2008 roku – formalnie z „powodów osobistych”.
Kresy24.pl
4 komentarzy
józef III
28 lipca 2018 o 09:33debile
Basia
28 lipca 2018 o 10:39Jeszcze trochę i banderowcy sami się pozabijają.
Paul_78
28 lipca 2018 o 16:18Raczej wpisuje się to w retorykę działalności UK :)) pewien standard zachowań w wykonaniu UK, nie ma co być w szoku.
beka
30 lipca 2018 o 18:53NA twarzy zaawansowana choroba alkoholowa.