„To pierwszy Oscar w historii Ukrainy. Jestem zaszczycony. Ale prawdopodobnie jestem pierwszym reżyserem na tej scenie, który powie, że wolałby aby nigdy nie nakręcił swojego filmu” – powiedział w Los Angeles Mstysław Czernow, reżyser filmu „20 dni w Mariupolu”.
Dzieło zostało nagrodzone jako najlepszy film dokumentalny. To kronika wstrząsającego rosyjskiego oblężenia Mariupola, który niegdyś był pięknym miastem portowym. Dzieło jest autorstwem reżysera Mstysława Czernowa i fotografa oraz dziennikarza, Jewhena Małoletki.
W trakcie swojego poruszającego przemówienia na gali wręczenia Nagród Akademii Filmowej Czernow podkreślał, że zamiast otrzymania nagrody za film wolałby, aby ten nigdy nie musiał powstać, aby Rosja nigdy nie zaatakowała Ukrainy i nie zajmowała jej miast. Przypomniał, że Rosjanie zabijają dziesiątki tysięcy jego rodaków.
Chciałbym, aby uwolnili wszystkich zakładników, żołnierzy i cywilów, których przetrzymują w więzieniach. Ale nie mogę zmienić historii, nie mogę zmienić przyszłości – mówił.
Jednocześnie skierował do wszystkich związanych z kinem apel, w którym wskazywał, że wspólnie można zapewnić, że historia zostanie opowiedziana zgodnie z prawdą. W ten sposób – dodawał Czernow – ci, którzy oddali swoje życie na Ukrainie, nie zostaną nigdy zapomniani.
swi/themoscowtimes.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!