Ukraina omawia ze Stanami Zjednoczonymi i innymi partnerami sposób ostatecznego „pogrzebania” gazociągu Nord Stream 2. W grę wchodzą opcje, gdyby nawet wdrożone już sankcje nie zmusiły Rosji do wstrzymania jego budowy. Poinformował o tym prezes zarządu „Naftohaz Ukrainy”, Andrij Koboliew podczas przemówienia w Atlantic Council w Waszyngtonie.
„Gra jeszcze się nie skończyła. Rosjanie będą próbować stworzyć własne możliwości techniczne, aby dokończyć układanie rurociągu… Teraz rozmawiamy, między innymi tutaj w Waszyngtonie, o tym, jak upewnić się, że ten projekt jest zostanie całkowicie „pogrzebany” – powiedział.
Według Koboliewa, mimo faktu, że strona rosyjska nie ma technologii budowy nowoczesnych statków, mogących dokończyć budowę gazociągu zamiast firm, które pod naciskiem USA niedawno wycofały się z tego projektu, nadal istnieją techniczne możliwości układania rur. „Mamy nadzieję, że rząd USA będzie nadal podążał w tym kierunku” – sprecyzował, dodając, że amerykańska polityka sankcji wobec przedsiębiorstw zaangażowanych w budowę Nord Stream 2 była jednym z najważniejszych kroków we wspieraniu bezpieczeństwa energetycznego Ukrainy.
Przypomnijmy, 20 grudnia 2019 r. prezydent USA Donald Trump podpisał ustawę w sprawie amerykańskiego budżetu obronnego na 2020 r., który przewiduje sankcje wobec firm zaangażowanych w budowę gazociągów Nord Stream 2 i Turkish Stream. Izba Reprezentantów i Senat USA są gotowe uchwalić kolejną ustawę o sankcjach wobec beneficjentów gazociągu Nord Stream 2, w wypadku ukończenia go przez Rosję.
Projekt Nord Stream 2 przewiduje budowę i eksploatację dwóch nitek gazociągu o łącznej przepustowości 55 mld m sześciennych gazu rocznie od wybrzeża Rosji przez Morze Bałtyckie do Niemiec. Budowę planowano ukończyć w 2019 r. Ukraina sprzeciwia się budowie Nord Stream 2. 11 stycznia 2020 r. prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił, że Rosja zakończy budowę Nord Stream 2, który może zostać uruchomiony w pierwszym kwartale 2021 r.
Tymczasem portal „spotterów” statków i okrętów, vesselfinder.com, podał, że rosyjska jednostka „Akademik Czerski” ma osiągnąć Kanał Sueski 25 marca. „Akademik Czerski” jest Rosjanom niezbędny do ukończenia budowy Nord Stream 2. Ta została wstrzymana z uwagi na amerykańskie sankcje, które odstraszyły szwajcarską firmę Allseas od kontrowersyjnego projektu. „Akademik Czerski” nie w stanie układać rur tak szybko, jak robiły to statki Allseas. Więcej na ten temat tutaj.
Opr. TB, UNIAN, energetyka24
fot. https://ua.news/
1 komentarz
Sarmata
4 marca 2020 o 21:03@ SyøTroll
nawet jeśli byłaby to prawda – to rozumiem, że Onucja/ Kacapia nie znosi konkurencji? 😉