W ogarniętym walkami Kijowie ze sklepów błyskawicznie znikają artykuły spożywcze. Zamykane są bary, kawiarnie i banki. Ludzie w panice wyjmują całą gotówkę z bankomatów. Zaczyna brakować chleba. Nieprzejezdne są mosty przez Dniepr. Przestaje kursować transport miejski.
Coraz częściej docierają informacje o planowanym w ciągu najbliższych godzin wprowadzeniu stanu wyjątkowego.
W wyniku ostrzału przez snajperów z Berkutu zginęło już w czwartek kilkadziesiąt osób. Liczbę rannych trudno oszacować. Szpitale są przepełnione. Na nagraniach widać, że żołnierze strzelają seriami z Kałasznikowów.
Pojawiły się także konkretne dowody, że do ludzi w Kijowie strzelają także rosyjscy żołnierze przebrani w mundury ukraińskie. Przy jednym z nich znaleziono potwierdzenie, że jest funkcjonariuszem rosyjskiego MSW.
Zresztą Rosja coraz bardziej otwarcie ujawnia swoje agresywne zamiary. „Wydarzenia na Ukrainie tworzą nowe zagrożenie dla bezpieczeństwa Rosji, co wymaga pilnego wzmocnienia Floty Czarnomorskiej i zachodnich kierunków strategicznych” – oświadczył szef rosyjskiego Sztabu Generalnego generał Jurij Bałujewski.
Do Kijowa zmierzają – koleją i samochodami – wezwane przez władze oddziały 25 Brygady Powietrzno-Desantowej z Dniepropietrowska. Część z nich została zablokowana przez tłum na stacji kolejowej Orłowszczini. Jeden z pojazdów wiozących żołnierzy miał wypadek – trzech spadochroniarzy zginęło, a 9 zostało rannych. Do Kijowa skierowano także piechotę morską stacjonującą na Krymie.
Tymczasem na stronę opozycji przeszła Służba Bezpieczeństwa Ukrainy na Zakarpaciu. Podobne sygnały docierają od struktur siłowych na całej zachodniej Ukrainie. Również w samym Kijowie poddało się siłom opozycji kilkudziesięciu funkcjonariuszy Berkutu, a część z nich przeszła na stronę rewolucji.
Opozycyjni deputowani otrzymują też coraz więcej telefonów od lokalnych dowódców jednostek MSW z prośbą o zapewnienie bezpieczeństwa oddziałom, które poddadzą się siłom opozycyjnym. „W takim przypadku nie będzie żadnych samosądów’ – zapewnia szef Komisji Praw Człowieka z opozycyjnego „Udaru” Walerij Packan.
Dramatyczne informacje nadeszły z podkijowskich wsi Kriwne i Szczasliwo oraz z dzielnicy Teremki. Grasują tam bandy tzw. „tituszek” wzmocnione przez kryminalistów wypuszczonych przez władze z więzień. Bandy napadły m.in. na przedszkole i zniszczyły miejscową cerkiew. Opozycja wzywa miejscową ludność do organizowania samoobrony przed bandytami Janukowycza.
Kresy24.pl
2 komentarzy
Bogdan Dziuma
24 lutego 2014 o 21:01Chłopcy z Majdanu
„Chłopcy z Chyloni chłopcy Grabówka”
Idą do piachu chłopcy z Majdanu.
Za parawanem koniak , cygara
dziwka w robocie i
„stara” wiara liczy kapuchę.
Matka niezdarna , sterana losem
jak stara łajba robi burtami
Zbyszku mój Synku
Masz ty kwiatuszki.
Przez Witomino wiatr goni liście ……….
Majdan umyty.
Werble i hymny.
Sława Ukrainie niesie się w dal.
Tylko Mateczce jest żal
Sławko Syneczku kwiaty zakwitły ………
Anka
18 maja 2014 o 12:57Super piszesz, pozdrawiam! Mo